Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minus spółki komunikacyjnej będzie rósł, albo wzrosną ceny biletów

Aleksandra Tyczyńska
Szef piotrkowskiego MZK nie wyklucza, że ceny biletów w miejskich autobusach wzrosną

Szef piotrkowskiego MZK nie wyklucza, że ceny biletów w miejskich autobusach wzrosną
 Dariusz Śmigielski
Styczeń jeszcze się nie skończył, a prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Piotrkowie nie ma już wątpliwości, że ceny paliwa będą dobijać finanse spółki.

Związkowcy z kolei nie mają wątpliwości, że te są w opłakanym stanie przez fatalne zarządzanie i domagają się spotkania z właścicielem spółki reprezentowanym przez prezydenta miasta.


- Zauważamy bierność, ignorancję i egoizm zarządzających spółką, którzy trudną sytuację w naszym zakładzie próbują usprawiedliwić kryzysem - mówi Marek Tręda, przewodniczący związkowej "Solidarności" w piotrkowskich "emzetkach".


W piśmie do prezydenta Piotrkowa związkowcy zarzucają prezesowi spółki wrogi stosunek do wszystkiego, co mogłoby oznaczać postęp, brak koncepcji rozwoju spółki i reform, które mogłyby doprowadzić do polepszenia się jej sytuacji finansowej. Komisja zakładowa "Solidarności" domaga się reakcji ze strony prezydenta miasta i spotkania. Związkowcy przesłali ponadto do Państwowej Inspekcji Pracy skargę na "nie przestrzeganie w spółce przepisów prawa pracy w zakresie czasu pracy, wynagrodzeń i przeciwdziałania mobbingowi".


Prezydent Krzysztof Chojniak prawdopodobnie jednak nie spotka się ze związkowcami. W odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego czytamy: "To spółka prawa handlowego i jeśli istnieją jakiekolwiek zarzewia sporów, to w pierwszej kolejności powinny one być przedmiotem rozmów związków zawodowych z organami spółki, tj. Zarządu i Rady Nadzorczej".


Zbigniew Stankowski, prezes MZK w Piotrkowie przypuszcza, że pisma związkowców są odpowiedzią na zapowiedź oszczędności w tym roku i braku podwyżek wynagrodzeń.


- Zmniejszamy koszty jak możemy, ogłaszając przetargi na strzeżenie, na sprzątanie, negocjujemy z zakładem energetycznym, z gazownią, straty na działalności podstawowej pokrywamy z działalności dodatkowej, ale na ceny paliw nie mamy wpływu - mówi Zbigniew Stankowski. - Tylko porównując grudzień ubiegłego roku i styczeń, różnica na litrze wynosi 30 gr, a miesięcznie zużywamy 60 - 70 tys. litrów.


Stankowski podkreśla, że trudno w tej chwili przewidzieć, jak dalej będą zachowywały się ceny paliw, ale nie wyklucza podwyżki cen biletów.

- Nie chcemy tego robić, będziemy czekać najdłużej, jak się da - dodaje prezes.


W tej chwili bilet w Piotrkowie kosztuje 2,20 zł.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto