Nagroda roczna dla Marka Konieczko, dyrektora Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie

Około 33,7 tysięcy złotych - tyle wynosi nagroda roczna, jaką dyrektorowi Markowi Konieczce przyznał zarząd województwa. O docenienie jego zdolności menedżerskich wnioskowała rada społeczna placówki.

- Na tle innych szpitali w województwie, szpital w Piotrkowie jest jedynym, który nie ma zadłużenia - mówi Marek Mazur, przewodniczący rady społecznej szpitala, który reprezentuje w niej marszałka, jest też przewodniczącym sejmiku województwa łódzkiego.

Zdaniem Mazura, nagroda dla dyrektora, to pochwała jego działań na rzecz placówki.

- Szpital ciągle jest remontowany, odnawiane są oddziały, dyrektor sięga po zewnętrzne środki i nie chodzi tylko o pieniądze z urzędu marszałkowskiego - wylicza przewodniczący.

Wnioskując o nagrodę, rada brała pod uwagę kondycję szpitala oraz jego wyniki. - Wiadomo, że nie to jest najważniejsze w działalności szpitala, tylko pacjent, ale ta nagroda jest za organizacyjne prowadzenie placówki, dyrektor jest dobrym menedżerem - podkreśla Mazur.

Zgodnie z regulaminem, rada musi patrzeć też, czy... „dyrektor zabezpieczył w planie finansowym środki na wypłatę rocznej nagrody dla dyrektora”.

Na decyzji rady, nie zaważyła prowokacja Super Ekspressu, którego dziennikarz, udając księdza prosił o przyspieszenie badania „siostrzenicy biskupa”. Po rozmowie z Markiem Konieczko, badanie zostało wyznaczone na ten sam tydzień, mimo, że wcześniej, dziennikarz dzwoniąc jako pacjent usłyszał bardzo odległy termin rezonansu magnetycznego. Skutkiem publikacji gazety były kontrole NFZ, które sprawdzały, czy system kolejek jest prowadzony w szpitalu prawidłowo. Fundusz przyjął wyjaśnienia dyrektora, ale i ukarał szpital za nieprawidłowości np. przypadki zapisywania na badanie niezgodnie z terminem zgłoszenia pacjenta czy pilnością skierowania.

- Do rady żadne skargi nie wpłynęły - ucina Mazur. Za to, jak potwierdza, rada co roku wnioskuje o nagrodę roczną dla dyrektora. A zarząd województwa ją przyznaje. W 2011 rada wnioskowała o nagrodę w wysokości 1-krotnego, miesięcznego wynagrodzenia, w 2012 - trzykrotnego. W kolejnych latach we wnioskach nie wskazywano jej wysokości.