Trzy szlaki turystyczne, biegnące przez Piotrków, od pewnego czasu istnieją tylko w przewodnikach. Na ulicach, budynkach czy latarniach w mieście próżno szukać charakterystycznych niebieskich, żółtych czy zielonych pasków i strzałek, które do niedawna prowadziły turystów po Piotrkowie.
Znaki zniknęły wraz ze starymi słupami energetycznymi, które wymieniono na stylizowane latarnie. Inne zostały przykryte przez nowe, kolorowe tynki kamienic.
Nowe elewacje, podobnie jak latarnie nawiązujące do tych sprzed wieku, cieszą wszystkich, ale nie podpowiadają turyście, gdzie powinien szukać zabytków. Okazuje się, że mająca służyć rozwojowi turystyki rewitalizacja Starego Miasta utrudniła turyście spacer po Piotrkowie.
O przywrócenie oznakowania zabiega piotrkowski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Problem w tym, że na nowe znaki potrzebne są pieniądze.
- Teraz trzeba znaki malować z szablonem i robi to fachowiec, który wie, jak to robić. Są instrukcje do malowania różnych zakrętów itp. - wyjaśnia Mirosław Ratajski, prezes PTTK im. Michała Rawity-Witanowskiego.
Jak dodaje, każdy szlak ma swoją dokumentację, a jego wytyczenie poparte jest teczkami pełnymi uzgodnień i pozwoleń. Między innymi z tego powodu koszt odnowienia oznakowania kilometra szlaku to ok. 60 zł brutto, na co składają się ludzka praca, farba oraz podatek.
Pieniądze na oznakowanie tzw. szlaku niebieskiego, czyli szlaku rzeki Pilicy, piotrkowski PTTK już ma. 3.600 zł na odmalowanie 60 km szlaku dostał z zarządu głównego Towarzystwa.
W przypadku odnowienia szlaku żółtego, czyli liczącej 15 km trasy po miejskich uliczkach, Mirosław Ratajski liczy na władze miasta. Jego zdaniem, magistrat jako prowadzący rewitalizację, powinien zadbać o odtworzenie oznakowania i o fundusze na ten cel. PTTK już zlecił wykonanie tablicy informującej o wszystkich biegnących przez Piotrków trasach. Tak jak wcześniej, stanie ona przy pl. Czarnieckiego, gdzie wszystkie szlaki mają swój początek.
Elżbieta Jarszak, koordynator zespołu rzecznika prasowego prezydenta Piotrkowa, podkreśla, że miasto o konkretach odtworzenia oznakowania będzie rozmawiać, gdy otrzyma pismo od PTTK.
- Nie mogliśmy zostawić starej latarni tylko dlatego, że był na niej znak - dodaje Elżbieta Jarszak. - Wiadomo, że jeśli takie oznakowanie było, to oczywiste jest, że trzeba je odtworzyć.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
