Do tych tragicznych wydarzeń doszło na osiedlu Wyzwolenia w kwietniu tego roku. Wszyscy jego uczestnicy byli pijani. Śledczy ustalili, że 42-latek pokłócił się ze swoją konkubiną już dzień wcześniej. Jak mówi prokurator Tomasz Retyk, zarzucał jej, że pije alkohol i podejrzewał o zdradę. Później uderzył ją dwukrotnie w twarz, a kolejnego dnia określając kobietę niewybrednymi wulgaryzmami miał mówić do syna, że "trzeba z nią wreszcie zrobić porządek".
Kiedy ojciec wyszedł z psem na spacer, 20-letni Andrzej D. zadał 34-latce na oślep kilkanaście ciosów nożem. Ciężko ranna kobieta w wyniku ataku straciła nerkę i trzymiesięczny płód.
Andrzej D. przyznał się do winy, ale częściowo zasłania się niepamięcią. Śledczych przekonywał, że pamięta tylko pierwszy zadany kobiecie cios nożem. Grozi mu teraz nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Jego ojciec przyznaje się jedynie do pobicia swojej konkubiny. - Zebrany materiał dowodowy i zeznania pokrzywdzonej pozwalają jednak oskarżyć go także o nakłanianie do pobicia konkubiny - mówi prokurator Tomasz Retyk.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?