Oszukani na kredytach - zgłaszają się kolejni wkręceni w spiralę długów

Od czasu ubiegłotygodniowych publikacji na temat działalności biura doradztwa kredytowego przy ul. Toruńskiej, posługującego się nazwą Personal Finanse, nie ma dnia, by na policję nie zgłaszały się kolejne osoby wkręcone w spiralę wysokiego zadłużenia, które czują się oszukane „doradztwem” tego biura.

Jedną z nich jest Iwona Pachoł, która biuro przy Toruńskiej odwiedziła już przed rokiem. Wtedy jednak figurowało pod nazwą Proculus. - Potrzebowałam 4 tys. zł, a z banku bym ich nie dostała, bo miałam kłopoty z komornikiem - opowiada. - Byłam przekonana, że podpisuję umowę ze znanym bankiem, którego klientką byłam od dawna. Powiedziano mi jednak, że trzeba wziąć minimum 20 tys. zł pożyczki i, jak się okazało, musiałam wpłacić prawie 6 tys. zł na rzecz biura. Oni te dokumenty tak sprytnie podkładają do podpisu, że nawet nie wiedziałam, że podpisuję z nimi umowę.

Koniec końców, za 20 tys. zł pożyczki do spłaty jest 45 tys. zł... - Teraz nie mogę zrozumieć, jak się dałam na to nabrać - mówi dziś pani Iwona i dodaje, że - mimo prób reklamacji usługi - dzwoniono do niej z kolejną ofertą, która „wyprostowałaby jej finanse” i „zapewniła spokój”.

Na odniesienie się przez biuro do zarzutów klientów czekamy od ubiegłego tygodnia. O pytania poproszono na mejla rzecznika Personal Finanse, ale - do czasu zamknięcia tego wydania - odpowiedź nie nadeszła. Pytamy m. in.: Dlaczego klienci wprowadzani są w błąd odnośnie wynagrodzenia dla biura? Jakie są koszty usług i na jakich zasadach wyliczana jest należność? Dlaczego klientom obiecuje się „przepisywanie” kredytów na
inne osoby? Dlaczego są namawiani na kolejne kredyty w krótkich odstępach czasu, mimo że nie posiadają już zdolności kredytowej? Na czym polega usługa „czyszczenia BIK”? Dlaczego klientom obiecuje się znalezienie najkorzystniejszych ofert, a wciska się im kredyty na maksymalnych kosztach bankowych? Dlaczego otrzymują umowy po czasie, gdy nie mogą już odstąpić od umowy z bankiem?

W międzyczasie ustaliliśmy - wg aktualnego odpisu z KRS - że za danymi, którymi posługuje się Personal Finanse kryje się Europejska Grupa Finansowa Council SA, która od dawna cieszy się złą sławą w internecie.