Pilica i Luciąża wciąż przybierają. Czy grozi nam powódź?

Rzeki w powiecie piotrkowskim przybierają z każdym dniem. Stan rzeki Pilicy w Sulejowie w ciągu kilku ostatnich dni, od kiedy przekroczył ostrzegawcze 180 cm, podniósł się o kolejne 20 cm. Nieobliczana Luciąża, choć jeszcze nie sięgnęła stanu ostrzegawczego, już budzi obawy mieszkańcow Przygłowa.

- Luciąża jeszcze nie wylała, ale jest już pełna po brzegi - mówi Regina Baryła z Przygłowa, której podwórko, zabudowania gospodarcze i dom rzeka podtapia nawet dwa razy w roku.

- Sytuacja może zmienić się w każdej chwili - dodaje mówiąc, że pamięta, iż jednego dnia przed południem Luciąża jeszcze stała w brzegach, a wieczorem już wylała.

Sztab kryzysowy w Sulejowie bez przerwy monitoruje stan rzeki Pilicy i Luciąży. W magazynie zgromadzono piach i worki, strażacy są w gotowości.

- Na razie rzeki trzymają się brzegów i nie wygląda to źle - mówi Halina Kowalska ze sztabu kryzysowego w Sulejowie.

H. Kowalska dodaje, że zarówno Pilica, jak i Luciąża wylewały już o różnych porach roku, ale jest nadzieja, że teraz do tego nie dojdzie.

- Choć śniegu jest dużo, to topnieje powoli. W nocy topnienie wciąż powstrzymują przymrozki. Nie ma też zatorów lodowych u ujścia Pilicy do Zalewu Sulejowskiego, które bywały już powodem podtopień. Z drugiej strony, wiemy już, że przyroda bywa nieobliczalna i jesteśmy w gotowości - mówi H. Kowalska.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie nie ma niestety najlepszych wieści dla mieszkańców Sulejowa. Prace przy pogłębieniu i udrożnieniu Pilicy, na które zgromadzono ponad 40 mln zł, miały rozpocząć się w tym roku, ale opóźnią się o kolejny rok. W 2012 r. nie rozstrzygnięto dwóch przetargów na wykonawcę dokumentacji i robót. RZGW ogłosił ponowny przetarg.

Najlepsza sytuacja na razie jest na rzece Czarna Maleniecka w Dąbrowie (gmina Aleksandrów). Tam rzeka wprawdzie przekroczyła górną granicę stanów średnich, ale przybiera najwolniej.