Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrków: Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektorkę szpitala za... występ w TVN

Marek Obszarny
Marek Obszarny
Piotrków: Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektorkę szpitala za... występ w TVN
Piotrków: Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektorkę szpitala za... występ w TVN tyka/screen/DDTVN
Agnieszkę Tokarczyk, dietetyczkę ze szpitala wojewódzkiego w Piotrkowie, po występach w „Dzień Dobry TVN” spotkały nieprzyjemności w pracy ze strony dyrektorki, związanej z PiS Edyty Wieczorek-Wieczorkiewicz. Pracownica sprawę zgłosiła do Państwowej Inspekcji Pracy i do prokuratury. - Analizując cały ciąg zdarzeń uznałam, że to nic innego, jak represje związane z wyborem nie takiej stacji jak należy - mówi.

Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektorkę szpitala za... występ w TVN

Zaczęło się od wizyty w studiu „Dzień Dobry TVN”, gdzie 3 stycznia 2022 pani Agnieszka opowiadała, jak bezpiecznie przejść na wegetarianizm. Nazajutrz, o 8 rano, wezwano ją do gabinetu dyrektorki szpitala, Edyty Wieczorek-Wieczorkiewicz.

- Usłyszałam, że występ bardzo nie spodobał się pani dyrektor oraz, że zgodę na udział w programie powinnam uzyskać od władz szpitala - relacjonuje.

Podkreśla, że w „DD TVN” pojawiła się w dniu wolnym od pracy, jako wegetarianka (od urodzenia) i dietetyk kliniczny, bez wzmianki o tym gdzie pracuje, skąd pochodzi i jaką partię popiera.

- Pani dyrektor kilkakrotnie dopytywała, czy moja bezpośrednia przełożona wiedziała w jakim celu biorę urlop i do której stacji się wybieram - dodaje.

Próbowała tłumaczyć, że w stacji pojawiła się w dniu wolnym i nie reprezentowała szpitala. Z jej relacji wynika, że dyrektorka zakomunikowała, że życzy sobie dokładnie wiedzieć, co robią jej pracownicy... nawet podczas urlopu. Pani Agnieszka, jak mówi, nie była jednak w stanie przeprosić i przyjąć tak niedorzecznych oczekiwań.

- Od tego czasu poczułam się kontrolowana i sprawdzana. Niemal co kilka dni proszona byłam o kolejne tabele, raporty, zestawiania posiłków - opowiada. - Wszystkie relewki, czyli ok. 500 ręcznie wypisywanych kartek z blisko 19 tys. posiłków za ostatni miesiąc trafić miały bezpośrednio na biurko pani dyrektor. Przypuszczam, że po to, by wyłapać moje ewentualne błędy.

Miesiąc później dietetyczka przyjęła kolejne zaproszenie do „Dzień Dobry TVN”. Tym razem dowodziła, że wegetarianie żyją dłużej. Kilka dni później ukazało się ogłoszenie - szpital szuka dietetyka. I to od zaraz.

Agnieszka Tokarczyk nie ma wątpliwości, że chodzi o osobę na jej miejsce, bo - jak mówi - nawet bezpośrednia przełożona nie miała pojęcia o tym ogłoszeniu. Zdziwienie budzą też wymagania wobec dietetyka, które nie przystają do potrzeb szpitala przy Rakowskiej. Mowa jest bowiem o opracowywaniu jadłospisów, podczas gdy w szpitalu nie ma programu dietetycznego, a placówka jest w trakcie wyłaniania firmy kateringowej, której zadaniem będzie m. in. opracowywanie jadłospisów. To przetarg na prawie 2 mln złotych.

Kolejnym wymaganiem stawianym dietetykowi w ogłoszeniu jest nadzór nad sposobem przygotowywania posiłków, choć w szpitalu nie ma zaplecza do przygotowywania potraw, nie ma kuchni, sprzętów, naczyń, ani planów, by kuchnia szpitalna miała powstać. Treść ogłoszenia wskazuje jakby przygotował ją ktoś, kto nie ma pojęcia, czym się zajmuje dietetyk w szpitalu, a nawet jak wygląda zaplecze. Pani Agnieszka uważa, że potwierdza to tylko jej podejrzenia.

- Tu nie chodziło o dietetyka, a o mnie. Uznałam, że mój występ w TVN oraz pojawienie się ogłoszenia, nie są przypadkiem. To wypadkowa mojego nieposłuszeństwa względem dyrektora szpitala w zakresie powtórnej wizyty w tej stacji - dodaje.

Po odkryciu ogłoszenia, pani Agnieszka chciała wyjaśnić sprawę z dyrektorką.

- Moje wejście do gabinetu zbiegło się z wizytą przełożonej, więc pomyślałam, że to idealny moment, by wszyscy zainteresowani dowiedzieli się, o co chodzi z ogłoszeniem o pracę dla szpitalnego dietetyka. Niestety, pani dyrektor nie miała dla mnie czasu. Poleciła, bym umówiła się „przez sekretariat”, co w szpitalnym żargonie oznacza „jak w NFZ”, czyli nieprędko. Poczułam się zbyta i upokorzona. Nie wiedziałam, czy mam w ogóle po co przychodzić w poniedziałek do pracy - mówi.

Pani Agnieszka uznała, że dyrektorka przekroczyła uprawnienia. Zgłosiła to do Urzędu Marszałkowskiego. Odpisano jej, że polityka kadrowa „należy do kompetencji dyrektora szpitala”. Napisała skargę do PIP i zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Rzecznik szpitala twierdzi, że udział pani Agnieszki w programie „nie stanowił i nie stanowi problemu dla władz szpitala”, a dyrekcja „nie wymagała i nie wymaga zgody na aktywność medialną swoich pracowników, o ile nie godzi ona w dobre imię szpitala”.

- Jedyną sugestią do zmiany, była w tym przypadku błędna nazwa stanowiska użyta w programie: pani Agnieszka Tokarczyk jest zatrudniona na stanowisku dietetyka, a nie jak podaje „dietetyka klinicznego” - wyjaśnia Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik szpitala.

Tłumaczy ponadto, że pani Agnieszka nie została wyrzucona z gabinetu.

- Weszła do niego w trakcie innego spotkania, dlatego została poproszona o umówienie się na rozmowę w innym terminie, czego do tej pory nie uczyniła - dodaje.

Agnieszka Tokarczyk pełni funkcję dietetyka w szpitalu wojewódzkim od 17.08.2021. Jak tłumaczy rzecznik, jej obowiązki polegają m.in. na codziennym zamawianiu posiłków i przygotowywaniu zestawień ilości zamawianych posiłków, w celu rozliczenia z firmą kateringową.

- W tej kwestii nic się nie zmieniło - podkreśla i zapewnia: - Szpital poszukuje drugiego dietetyka i nie ma to żadnego związku z etatem dotychczasowego dietetyka.

Piotrków: Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektorkę szpitala za... występ w TVN

Piotrków: Dietetyczka czuje się mobbingowana przez dyrektork...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto