Gospodarze byli zdecydowanymi faworytami, bo przecież dotąd wygrali wszystkie mecze, z wyjątkiem spotkania z broniącym tytułu Vive, a goście są na przedostatnim miejscu. A jednak pierwsza połowa sobotniego spotkania nie potwierdzała przepaści finansowej, organizacyjnej, kadrowej, jakie dzielą obie drużyny. Do przerwy piotrkowianie byli równorzędnym rywalem. W 6.minucie po golu byłego zawodnika Wisły Bartka Wusztera było 3:3. W 8 min. Duńczyk Mor-ten Seier obronił karnego Michała Matyjasika. W 24 min. po trafieniu Przemysława Matyjasika było 11:11 i duński trener gospodarzy Lars Walther wziął czas. W 28 min. Łukasz Achruk potwierdził zwyżkę formy, awizowaną przed tygodniem i notowano kolejny remis (13:13). Ten rozgrywający Piotrkowianina okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.Do przerwy było tylko 15:13 dla płocczan.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli bardziej skoncentrowani i po sześciu minutach ich przewaga wzrosła do sześciu bramek (19:13). Takiej różnicy piotrkowianie już nie zdołali zniwelować, choć były okazje zmniejszenia rozmiarów porażki (np. w 56 min. karny Przemysława Matyjasika, którego obronił Seier). W kolejnym meczu też trudno liczyć na punkty, skoro w środę o godz. 18 w Piotrkowie zagra mistrzowski zespół Vive. Ale spodziewamy się, że piotrkowianie jeszcze nie złożyli broni i występ w Płocku potwierdził te nadzieje.
Wisła - Piotrkowianin 33:24 (15:13)
Orlen Wisła: Seier, Wichary - Zołoteńko 6, Paluch, Chrapkowski, Kavas, Dobelsek po 4, Kuzielew 3, Kwiatkowski, Wiśniewski, Backroem po 2, Samdahl, Twardo po 1.
Piotrkowianin: Matulski, Ner, Studziński - Achruk 8, Michał Matyjasik, Przemysław Matyjasik, Masłowski, Laskowski po 3, Wuszter 2, Trojanowski, Pilitowski po 1, Matiuk, Skalski.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
