Do kompromitującego zachowania trzech posłów Ruchu Palikota: Marka Stolarskiego, Marka Domarackiego i Małgorzaty Marcinkiewicz doszło w minioną środę na terenie miasteczka Wolnych Konopii pod budynkiem Sejmu RP. Z relacji obecnych w miasteczku wynika, że najbardziej rozrabiał Stolarski, a Domaracki i Marcinkiewicz „dzielnie” mu towarzyszyli. Wszyscy byli prawdopodobnie pod mocnym wpływem alkoholu. Były wyzwiska, przekleństwa, demonstracja władzy i jak mówi jeden z uczestników miasteczka - „zachowanie rodem z rynsztoka”.
Ktoś ekscesy posłów nagrał i przesłał do szefa partii Janusza Palikota. Na wniosek przewodniczącego, klub zawiesił trójkę winowajców na trzy miesiące za „zachowanie niegodne posła”.
– Zostali zawieszeni na trzy miesiące. To nie jest najsurowsza kara, ale dość surowa – mówi Andrzej Rozenek, rzecznik partii dodając, że calej sytuacji nie chce komentować.
– Nikt nie został poszkodowany, ale miasteczko konopne miało być wolne od narkotyków, a alkohol jest najtwardszym i najbardziej uzależniającym narkotykiem. Nie było wątpliwości co do tego, że posłów należy zawiesić, dyscyplinując ich w ten sposób - mówi Rozenek.
Organizatorzy miasteczka są oburzeni. – Jesteśmy zszokowani tym, jak po legalnym alkoholu zachowywali się przedstawiciele naszego społeczeństwa. Niestety mówi się o tym, a nie o samej idei miasteczka, o tym, że za niewielkie ilości suszu młodzi ludzie traktowani są jak kryminaliści i wtrącani do więzień - mówi Jakub Gajewski, rzecznik Wolnych Konopii.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?