- Byłam zaskoczona - przyznaje bez kokieterii. - Kibicowałam ósemce.
Najbardziej stresujący moment podczas konkursu? Wbrew pozorom, nie wyjście w bikini, ale konkurs talentów, czyli dla Sylwii występ wokalny, podczas którego przez moment... zabrakło muzyki.
- Śpiewałam piosenkę Ewy Jach ,,Mamy czas" i nagle muzyka przestała grać - opowiada a w głosie słychać, jak ważny był ten występ. Niespeszona, śpiewała dalej. - Chyba wyszło na plus - przyznaje ze śmiechem.
- Myślałam, że specjalnie jej wyłączyli muzykę - przyznaje wesoło Lidia Piwowarska, dumna mama najpiękniejszej nastolatki w województwie. Dziś radosna, ale tydzień temu... trochę zdenerwowana.
- Chyba przeżywałam to bardziej od Sylwii, ona była nastawiona, że jak się uda, to dobrze, jak nie, to też dobrze - opowiada. Gorzej z konkursowymi emocjami radziły sobie konkurentki do korony miss.
- Kibicowaliśmy Sylwii w trójkę z mężem i synem, na tle kibiców dziewczyn z Łodzi to brzmiało skromnie, ale chyba one miały trudniej - ocenia.
Dla 17-latki, mimo twardych zasad, jakimi rządził się konkurs, miesięczne przygotowania były okazją do zawarcia przyjaźni z konkurentkami do tytułu.
- Najbardziej zaprzyjaźniłam się z Nikole - opowiada Sylwia, która ostatnie weekendy spędzała w trasie między Białocinem w gminie Rozprza a Łodzią. Tu, w okolicy emocje nie opadły, a nastolatka ciągle przyjmuje gratulacje. Najbardziej, jak z radością dodaje, z korony ucieszyli się dziadkowie. Bardzo ciepło jako miss została przyjęta w szkole - II Liceum Ogólnokształcącym w Piotrkowie, gdzie uczy się w I klasie.
- W I klasie gimnazjum została miss szkoły, teraz Miss Polonia Nastolatek Województwa Łódzkiego - śmieje się pani Lidia.
Dla obu to drugie podejście do ogólnopolskiej korony, wcześniej Sylwia przeszła eliminacje do konkursu Miss Polski Nastolatek. Wtedy odpadła, teraz wróciła w koronie.
- Córka nigdy nie interesowała się konkursami piękności, buty, owszem przymierzała, ale to wszystko - mówi mama Sylwii.
Na udział w tym konkursie namówiła ją przyjaciółka. Wygraną, tak jak sam udział traktuje jak przygodę, która może, ale nie musi uchylić jej w życiu jakieś drzwi. Na razie będzie okazją do zobaczenia kawałka Europy - główną nagrodą jest zagraniczna wycieczka. Leci z mamą. Gdzie?
- Zastanawiamy się nad Włochami - przyznaje ze śmiechem. Ta decyzja jeszcze przed nią, przed nią też rok królowania, ale teraz jest po prostu córką pomagającej w przedświątecznych porządkach, dlatego zaraz po wygranej koronę rzuciła na półkę.
Długo tam jednak nie poleży, bo do królowej nastolatek zapowiada się pierwszy oficjalny gość.
- Chcemy się spotkać, pogratulować, ale już po świętach - mówi Janusz Jędrzejczyk, wójt Rozprzy, który nie ukrywa, że sukces Sylwii chciałby ,,wykorzystać" do promocji gminy. - Będziemy się chwalić, że mamy tak urodziwe mieszkanki! - mówi.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?