Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes i wiceprezes piotrkowskiej Concordii na drodze do odzyskania dobrego imienia

Aleksandra Tyczyńska
Sąd Okręgowy w Piotrkowie uchylił wyrok skazujący prezesa i wiceprezesa piotrkowskiego klubu Concordia. Sąd niższej instancji ma naprawić błędy i ponownie rozpatrzyć sprawę zarzutów oszustwa.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie w całości uchylił wyrok sądu niższej instancji skazujący prezesa piotrkowskiego klubu Concordia Dariusza Dzwonnika oraz byłego wiceprezesa Andrzeja Z. za oszustwo na karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata .

- Przez to oskarżenie cierpi klub, od którego odwrócił się prezydent miasta i który nie otrzymuje miejskiej dotacji. Dlatego też cieszy mnie to orzeczenie sądu okręgowego, bo dzięki temu jesteśmy wreszcie na drodze do odzyskania dobrego imienia - mówi prezes Concordii.

Dariusz Dzwonnik i Andrzej Z. zostali skazani za to, że działając wspólnie i w porozumieniu w latach 2006 i 2007, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, dopuścili się przestępstwa poświadczenia nieprawdy, wyłudzenia oraz przywłaszczenia mienia na szkodę miasta Piotrkowa. Chodziło o dotacje, jakie klub otrzymywał na szkolenia zawodników. Sąd uznał, że klub zapłacił za szkolenia, które się nie odbyły, a rozliczając dotacje na ponad 100 tys. zł prezes i wiceprezes przedstawili nieprawdziwe sprawozdania z wydatkowania dotacji.

Po rozpatrzeniu apelacji prezesa i wiceprezesa od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie, sąd wyższej instancji uchylił w całości wyrok skazujący, a utrzymał jedynie w mocy w części uniewinniającej Andrzeja Z. od zarzutu nakłaniania do składania fałszywych zeznań.

- Sąd sporządza pisemne uzasadnienie wyroku. Wskaże w nim m.in. sądowi rejonowemu, który ma ponownie rozpatrzyć sprawę, uchybienia proceduralne oraz konieczność uzupełnienia materiału dowodowego - mówi sędzia Agnieszka Leżańska, rzecznik piotrkowskiego sądu.

Jak się dowiedzieliśmy, Sąd Okręgowy przyjął argumentację skazanych dotyczącą tego, że szkolenia faktycznie zostały przeprowadzone, ale na zasadzie podwykonawstwa. Jeśli dodatkowe postępowanie dowodowe to potwierdzi, może okazać się, że dotacje zostały prawidłowo rozliczone, a o wyłudzeniu pieniędzy od miasta i utrzymaniu się głównych zarzutów nie może być mowy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto