Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rolników na drodze Srock - Piotrków. Nie ma blokady, ale są korki na dk 91 [ZDJĘCIA, FILM]

Redakcja
Protest rolników na drodze Srock - Piotrków. Nie ma blokady, ale są korki na dk 91
Protest rolników na drodze Srock - Piotrków. Nie ma blokady, ale są korki na dk 91 oby
Kilkudziesięciu rolników skupionych wokół Agro Unii zebrało się dzisiaj w centrum Srocka, by wziąć udział w proteście zapowiadanym jako początek "powstania chłopskiego" czy tez AGROpowstania. Rolnicy wsiedli do ciągników i jeździli nimi po drodze krajowej nr 91 Srock - Piotrków w tę i z powrotem. Nie było blokady, ale na dk91 między Piotrkowem i Srockiem tworzyły się korki, bo kawalkada ciągników skutecznie spowalnia i utrudnia ruch na drodze.

Protest rolników na drodze Srock - Piotrków. Nie ma blokady, ale są korki na dk 91 [ZDJĘCIA, FILM]

Poniedziałkowe blokady dróg odbyły się w kilku miejscach w kraju. Najmocniejsze uderzenie szykowane jest na środę, 6 lutego. Na ten dzień rolnicy zapowiadają "oblężenie Warszawy".

AGRO Unia tak uzasadnia swoje protesty:
1. Sytuacja w polskim rolnictwie z każdym dniem pogarsza się. Wbrew pozorom (oraz powierzchownej ocenie niektórych osób - zwłaszcza tych „z miasta”) i propagandzie sukcesu uprawianej przez rząd, polska wieś weszła w stan stagnacji a nawet powolnego umierania.

2. Agresywna polityka zagraniczNych korporacji, pasywna postawa służb państwowych, nieskuteczna polityka międzynarodowa i podejmowanie decyzji niezgodnych z polską racją stanu doprowadziły polską wieś do stanu beznadziejności a wiele gospodarstw na skraj bankructwa.

3. Istniejące dotychczas i funkcjonujące w świecie („światku”) rolniczym podmioty zarówno państwowe jak i społeczne zmarnowały zasoby którymi dysponowały, nie wykorzystały one pożytecznie możliwości do pracy na rzecz rolnictwa.

4. Oddolne organizowanie się środowiska rolniczego poza skostniałym układem napotkało na krytykę ze strony ministra rolnictwa. Co gorsza, nasza wspólna inicjatywa i organiczna praca na samym dole zostały intencjonalnie zaatakowane przez urząd ministra, który powinien być naszym reprezentantem i sługą polskiej wsi.

5. Świadomi sytuacji nieuchronnego upadku strategicznego sektora polskiej gospodarki podejmujemy wszelkie możliwe działania służące podniesieniu tego tematu do rangi na którą zasługuje. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju to użyty przez nas termin wiosną ubiegłego roku, który obecnie powtarzany jest przez wielu polityków (w tym w szczególności tych decyzyjnych pod względem arytmetyki sejmowej), lecz pozostaje w ich ustach pustym sloganem. My, którzy jako pierwsi wskazaliśmy na zagrożenie utraty przez Polskę suwerenności gospodarczej i ekonomicznej w tym względzie, podejmujemy nieustające działania mające na celu poważne potraktowanie tego niebezpieczeństwa.

6. Polska wieś jest nierozerwalnie związana z miastem. Wspólnie tworzymy ekosystem gospodarczy i społeczny. Dla celów wąskiej grupy interesu jesteśmy skutecznie skłócani, głównie czynnikami natury ekonomicznej. Nie jest naszą winą ani nie czerpiemy satysfakcji z faktu, iż „miastowi” przedsiębiorcy spotykają się z wyższymi progami obciążeń podatkowych niż my. Dla przykładu: rodzinna szwalnia konkuruje z azjatyckimi tygrysami, my konkurujemy na nierównych zasadach z zachodnim rolnikiem, który w porównaniu z nami korzysta ze znacznie większych przywilejów i wsparcia swojego państwa. Polski rząd zaś przeznacza nasze wspólne (miasta i wsi) środki finansowe na dotowanie zagraniczych koncernów (np. Mercedesa - na zakup którego jako nowy samochód w Polsce właściwie nikogo nie stać..), kiedy My polscy przedsiębiorcy wykrwawiamy się pracując po 12 godzin na dobę i więcej.

7. Beznadziejność sytuacji oraz wyczerpanie się formuły bezproduktywnych rozmów z ministrem rolnictwa, który reprezentuje stanowisko rządu RP skłania nas do podjęcia dalszych działań. Dla wielu jedynym słusznym (jedynym?) krokiem wydaje się być zaostrzenie kursu wobec sprawujących władzę. W sytuacji totalnego ignorowania problemów wsi a nawet wręcz prób propagandowego przeinaczania rzeczywistości, nie może dziwić nikogo irytacja środowiska i rosnący niepokój społeczny. Wskazując na naszą dojrzałość i potwierdzając szczerość intencji, którą jest dobro polskiego rolnictwa, kierujemy apel do osoby sprawującej najwyższy urząd w kraju - Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o interwencję, póki kluczowy sektor polskiej gospodarki pozostaje jeszcze bastionem polskiego kapitału rodzinnego i ostoją wartości o które walczyli nasi przodkowie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto