Przy starostwie wycięte zostaną drzewa, chociaż jest okres lęgowy ptaków

Piotrkowianie cieszą się z dodatkowych miejsc parkingowych, które gotowe już będą w październiku, ale jednocześnie dziwią się, że starostwo dostało pozwolenie na wycinkę drzew w okresie lęgowym ptaków.
- Urzędników prawo nie dotyczy? - pyta jeden z mieszkańców.

Z ustawy o ochronie przyrody i rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie gatunków dziko żyjących zwierząt objętych ochroną wynika, że okres lęgowy ptaków przypada między 15 marca a 15 października. W tym czasie nie można wycinać drzew i krzewów. Do okresu lęgowego ptaków powinno się też dostosować terminy prac leśnych, agrotechnicznych, budowlanych i remontowych, by nie niepokoić i płoszyć zwierząt znajdujących się w okresie rozrodu. - Chodzi nie tylko o ptaki, ale też chronione gatunki owadów - mówi Cezary Iwańczuk z Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego. - Dlatego, jeśli ktoś chce wycinać drzewa, czy remontować dachy w okresie lęgowym powinien mieć zezwolenie poprzedzone opinią ornitologa, czy na pewno może te prace wykonać bez szkody dla występujących w danym miejscu gatunków ptaków i owadów.

- Załatwiliśmy wszystkie formalności, mamy pozwolenie na wycięcie tych drzew, zresztą wiele z nich jest już w złym stanie, a w koronach nie ma ptasich gniazd - podkreśla wicestarosta Grzegorz Adamczyk.

W związku z tym, że teren przy piotrkowskim starostwie, na którym powstanie parking jest na obszarze podlegającym ochronie konserwatorskiej, urzędnicy zwrócili się o pozwolenie na wycięcie robini akacjowych, klonów, topoli i żywotników wschodnich do piotrkowskiego oddziału Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i takie pozwolenie otrzymali.

W decyzji konserwatora znalazło się zdanie, że "w koronie drzew nie stwierdzono gniazd ptasich ani gatunków chronionych". Zygmunt Błaszczyk, szef piotrkowskiej delegatury, który decyzję podpisał, nie potrafił jednak powiedzieć, czy była ona konsultowana z ornitologiem.
Konserwator ponadto naliczył 99,6 tys. zł opłaty za usunięcie drzew, która może być odroczona na trzy lata, jeśli usunięte drzewa zostaną zastąpione nowymi. Jak się przyjmą, opłata będzie umorzona.

Prace przy budowie parkingu, który będzie kosztował 150 tys. zł ruszą wraz z początkiem września. - Inwestycję wydłużyły niezbędne pozwolenia jakie starostwo musiało otrzymać, aby móc ogłosić przetarg - dodaje Aneta Stępień, rzecznik starostwa.