Przygotowała pani petycję z ponad 500 podpisami właścicieli psów przeciw miejskim opłatom za posiadanie tych czworonogów. Dlaczego nie chce pani płacić za posiadanie psa?
Głównie chodzi o schronisko dla psów - widziała pani, jak żyją tam psy? Teraz jest znacznie lepiej, ale i tak jest problem z wyżywieniem tylu zwierząt. Chodzi o to, żeby ludzi zachęcać do adopcji, sama wszystkie swoje psy miałam ze schroniska. Ta opłata, niby 35 zł rocznie, do tego nie zachęca. Ludzie, którzy biorą psy ze schroniska, są karani taką opłatą. Tam czworonogi są czipowane i tylko przez to urząd może wiedzieć, kto ma psa. Ktoś, kto kupuje zwierzę na bazarze, na pewno go nie zaczipuje.
Od wtorku wiadomo, że prezydent też chce znieść opłatę za psa. Wniosek trafi na najbliższą sesję.
W życiu nie spodziewałam się, że to będzie tak błyskawicznie. W piątek złożyłam do urzędu petycję i podpisy, a w poniedziałek była u mnie telewizja. Muszę podziękować panu prezydentowi, że tak szybko zajął się sprawą i mam nadzieję, że radni też się przychylą do projektu.
Pani płaciła za swoje psy?
Przyznaję się, nie płaciłam, za to teraz chętnie zaczipuję swoje psy. Fajnie byłoby, żeby wszystkie psy były tak zarejestrowane, choć zdaję sobie sprawę, że to trudne do zrealizowania. Ale dzięki czipowaniu nie byłoby wyrzucania psów przy drogach, przywiązywania ich do drzew. W zamian za zniesienie opłaty powinien być przymus czipowania.
To może kolejna petycja?
Teraz myślę o innej sprawie, też związanej z traktowaniem zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?