Wniosek w sprawie ukarania Elżbiety Jarszak wpłynął do sądu w poniedziałek. Pełnomocnik PIO, Marcin Pampuch zarzucił Elżbiecie Jarszak pomówienie inicjatorów referendum w Piotrkowie. Chodzi o wyemitowany 31 lipca wywiad telewizyjny z Teresą Sęderecką, dyrektor biura wyborczego w Piotrkowie.
Sąd jednak sprawą ewentualnego pomówienia nie zajął się wcale. Sędzia Paweł Lasoń odrzucił wniosek PIO ze względów formalnych. Jak uzasadnił - PIO nie ma zdolności sądowej.
- To rozstrzygnięcie oznacza tyle, że sąd odmawia merytorycznego rozważenia tego zagadnienia, bo stroną tego postępowania może być każdy zainteresowany, który ma zdolność prawną - podkreślił sędzia po odczytaniu uzasadnienia orzeczenia.
- Członkowie Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej mogliby być stroną, ale sąd musiałby znać ich z imienia i nazwiska. Nie może to być sam twór określany jako PIO stworzony na potrzeby zorganizowania referendum - tłumaczył sędzia podpierając się przykładem spółki cywilnej. - Jako spółka cywilna nikt nie może przyjść do sądu i domagać się jakichś roszczeń. Mogą się ich domagać tylko wspólnicy takiej spółki.
Marcin Pampuch już zapowiedział złożenie kolejnego wniosku.
- Nie będziemy składali zażalenia na decyzję sądu, najprawdopodobniej złożymy jeszcze raz wniosek. Złożę go osobiście, bo czuję się pomówiony informacjami, które pojawiły się w telewizji Piotrków a mówiły o tym, że podpisy pod inicjatywą referendalną były zbierane w sposób nieprawidłowy - podkreślił i zapowiedział, że nowy wniosek do sądu wpłynie po niedzieli. Wcześniej Pampuch chce się skonsultować z prawnikiem.
Elżbieta Jarszak pierwszą potyczkę skomentowała krótko.
- To orzeczenie bardzo dużo wnosi, bo jak idzie się do sądu, to trzeba się do tego przygotować. Z uzasadnienia orzeczenia, które dzisiaj słyszeliśmy, wychodzi, że nie wiadomo kto i o co mnie oskarża, i o co chodzi w całej tej sprawie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?