Agnieszka D. po aresztowaniu została odwołana z funkcji dyrektora (zawieszona też w pracy nauczyciela), a w kuratorium oświaty zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne, które jest zawieszone do czasu zakończenia postępowania karnego.
Na sądowy finał czeka nie tylko blisko 20 poszkodowanych, ale i pracodawca, czyli gmina Moszczenica, która byłej dyrektorce co miesiąc wypłaca prawie 1.500 zł brutto.
- Zgodnie z Kartą Nauczyciela, mogliśmy jedynie ograniczyć wynagrodzenie, maksymalnie o połowę - mówi Agata Biesaga, koordynator ds. oświaty w Urzędzie Gminy w Moszczenicy. Ten sam artykuł Karty Nauczyciela mówi, że jeżeli postępowanie dyscyplinarne lub karne zakończy się umorzeniem lub wyrokiem uniewinniającym, nauczycielowi trzeba zwrócić zatrzymane kwoty wynagrodzenia.
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. na najbliższy czwartek zaplanował wysłuchanie mów końcowych obrony i oskarżenia. Niewykluczone też, że tego dnia ogłosi wyrok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?