Do zdarzenia doszło w lutym 2016 roku i choć wyrok piotrkowskiego sądu uprawomocnił się pod koniec lutego tego roku, to kobieta już odzyskała prawo jazdy, bo sąd na poczet kary zaliczył jej okres zatrzymania dokumentu od feralnego wieczora.
Gdy 38-letnia piotrkowianka przyjechała na ul. Szeroką w Piotrkowie nie miała zbyt dużo miejsca na zaparkowanie swojego chryslera - ostatecznie stanęła „nieco bokiem”. Około godz. 19.25 wsiadła znów do samochodu, żeby zapalić papierosa - jak wyjaśniała, wracała od znajomych, u których wypiła 3-4 piwa i była w drodze do koleżanki, u której miała nocować. Gdy siedziała w samochodzie, na ul. Szerokiej pojawił się patrol policji.
Wtedy 38-latka przeparkowała chryslera przejeżdżając nim ledwo kilka metrów. Jak wykazało badanie trzeźwości, kobieta miała w tym momencie ponad promil alkoholu. Piotrkowianka przyznała się do zarzucanego czynu, a przedstawioną przez nią wersję wydarzeń potwierdzili policjanci, którzy zeznali, że gdy zaczęli obserwację, pojazd stał. Dopiero po chwili, kobieta przeparkowała samochód.
Piotrkowski sąd rejonowy jednoznacznie stwierdził, że kobieta dopuściła się występku, bo prowadziła na drodze publicznej samochód będąc w stanie nietrzeźwości, jednak, jak podnosi w uzasadnieniu sędzia Joanna Cisak-Nieckarz, stopień nietrzeźwości nieznacznie przekroczył ustawowy próg. - W tym stanie oskarżona przejechała nieznaczny odcinek drogi, rzędu kilku metrów, potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu było minimalne - ocenił sąd i ukarał kobietę rocznym zakazem prowadzenia pojazdów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?