Zadbali, by kotom zimą było ciepło. Wystawili im drewniany domek

Uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Piotrkowie nie są obojętni na los bezdomnych zwierząt - cyklicznie zbierają pieniądze na karmę dla piotrkowskiego schroniska, a w związku z nadchodzącą zimą zorganizowali zbiórkę pieniędzy na ocieplany domek i karmę dla wolno żyjących kotów przy ul. Poprzecznej.

Zbiórkę zorganizowała nauczycielka Beata Ryżewska, zainspirowana historią kotki bytującej na pobliskim osiedlu, która wraz ze śmiercią karmicielki, straciła wiklinowy, ocieplany kosz, który dla niektórych mieszkańców był „nie dość estetyczny”. Akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem i w ciągu dwóch tygodni, dzięki zaangażowaniu młodzieży udało się zebrać potrzebne pieniądze.

Za zgodą prezesa Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej domek zostanie ustawiony przy jednym z bloków na ulicy Poprzecznej.
- Zwierzęta towarzyszą ludziom od lat, są naszymi przyjaciółmi i spełniają wiele ważnych funkcji - mówi pani Beata. - Posiadanie czworonoga uczy dzieci i młodzież odpowiedzialności i pracowitości, rozwija uczucia takie jak empatia, miłość, kształtuje pozytywne postawy. Nie uratujemy wszystkich bezdomnych zwierząt, ale możemy pomagać im w miarę swoich możliwości.

Pani Beata podkreśla, że wolno żyjące zwierzęta, zwłaszcza w czasie zimy potrzebują pomocy ludzi - powinno się je dokarmiać i zapewnić schronienie. - Nie wszystkie bezdomne koty muszą trafiać do schronisk, które są przepełnione. Koty wolno żyjące, wysterylizowane nie rozmnażają się w sposób niekontrolowany, nie brudzą,
a zapobiegają inwazji myszy i szczurów - dodaje.

ZSP nr 2 od kilku lat (od 2011 r.) prowadzi również akcję dokarmiania zwierząt w miejskim schronisku. Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży surowców wtórnych systematycznie dostarcza karmę dla zwierząt. Akcja została zapoczątkowana przez Beatę Hałaczkiewicz, obecnie wicedyrektor szkoły i Bartłomieja Puławskiego.