Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zniszczone przystanki w Mzurkach. Nie ma kto naprawić, nikt się nie przyznaje

Katarzyna Renkiel
Zniszczony przystanek w Mzurkach straszy od dawna
Zniszczony przystanek w Mzurkach straszy od dawna Archiwum prywatne
Zniszczone przystanki w Mzurkach. Mieszkańcy miejscowości od kilku lat walczą o remont i naprawę dwóch przystanków, z których korzystają autobusy PKS i busy.

Połamana blacha zwisająca z dachu, zardzewiałe elementy, wystające pręty i pomalowane sprayem ściany - tak od lat wyglądają dwa przystanki na terenie sołectwa Mzurki - Budki w gminie Wola Krzysztoporska.

- Kierowaliśmy pisma do gminy i do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale bez skutku - mówi sołtys Ryszard Cieślak. - Ci drudzy obiecali, że wyremontują je podczas przebudowy drogi, ale słowa nie dotrzymali - dodaje.

Czytaj także Nowe wiaty przy ul. Słowackiego w Piotrkowie

Okazuje się, że podstawowym problemem w tym przypadku jest kwestia ustalenia. kto jest właściwie zarządcą wiaty przystankowej odpowiedzialnym za naprawy i remonty, bo gmina i GDDKiA przerzucają się odpowiedzialnością. - Jesteśmy zarządcą tej drogi drogi, ale za wiaty nie odpowiadamy - twierdzi Maciej Zalewski, starszy specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA w Łodzi. Dodaje, że musiała je postawić wiele lat temu gmina bo Generalna Dyrekcja nie ma takiego obowiązku. - Tylko jeśli przebudowujemy drogę, możemy, ale nie musimy, się tego podjąć, to zależy od naszej dobrej woli - dodaje.

Mieszkańcy Mzurek, ale i innych miejscowości, którzy korzystają z obu przystanków twierdzą, że kilka lat temu postawiono nowe przystanki przy dk 74 pomiędzy Piotrkowem i Bełchatowem, ale te dwa pominięto. Jak tłumaczy Maciej Zalewski, remont odbywał się wtedy tylko na odcinku Piotrków-Mzurki. Jeśli chodzi o kwestię zarządcy przystanków, powołuje się na ustawę o samorządzie gminnym, według której ustawianie, budowa i przebudowa wiat przystankowych należy do zadań własnych gminy.

Ustawa dotyczy jednak tylko lokalnego transportu zbiorowego, a jak tłumaczy wójt gminy Roman Drozdek, można o nim mówić, jeśli linia komunikacyjna zaczyna i kończy się na terenie gminy, a w tym przypadku jest inaczej.

- Sprawa jest prosta, wiata znajduje się przy drodze krajowej, więc zarządcą jest GDDKiA. My tylko sprzątamy te przystanki. Kilka lat temu Generalna Dyrekcja chciała nam przekazać obowiązek remontu tych wiat, ale nie zgodziliśmy się na to. Mamy około 100 swoich przystanków na terenie gminy, o które dbamy. W ciągu pięciu ostatnich lat postawiliśmy około 40 nowych wiat - dodaje wójt.

Mieszkańcy zapowiadają, że złożą pismo z prośbą o remont wiaty do urzędu, a ten sprawę chce wyjaśnić z GDDKiA.

Malownicze wiaty przystankowe sposobem na wandali w Grudziądzu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto