Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnieni z dnia na dzień

Redakcja
W piotrkowskim pośredniaku pojawiły się już pierwsze zwolnione z magazynu osoby
W piotrkowskim pośredniaku pojawiły się już pierwsze zwolnione z magazynu osoby Karolina Wojna
Około 40 osób nagle straciło pracę w podpiotrkowskim magazynie firmy Stock.

,,Witam, w dniu dzisiejszym firma Stock rozwiązała umowę z firmą WKW. Wszyscy pracownicy zostali zwolnieni (...)". SMS takiej treści zaskoczył we wtorek prawie 40 osób zatrudnionych w magazynie logistycznym firmy Stock Polska w Majkowie Dużym (gm. Wola Krzysztoporska). Część to pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przez Stocka, ale większość to ludzie, których pracodawcą była firma WKW Logistics, podwykonawca.
SMS-y, jak opowiada anonimowo jeden ze zwolnionych , zaczęły przychodzić w czasie zebrania, podczas którego poinformowano pracowników o wypowiedzeniach.
- Właśnie zacząłem zmianę - mówi mężczyzna. - Nic nie wskazywało, że nas zwolnią.

Oficjalnego powodu wypowiedzenia, jak mówi, nie zna, bo i pracodawca w przypadku umowy na czas określony, a takie mieli pracownicy, nie musi go podawać . Jednak, tak jak inni, ma swoją wersję i powód nieoficjalny - kradzież, do której miało dojść na terenie magazynu.
- Zniknęła paleta wódki, nikt nie wie jak, bo przecież obiekt jest monitorowany - opowiada.

Paleta, tak jak nagle zginęła, tak szybko się znalazła. Miała być tuż za bramą magazynu, cała, nienaruszona. - Dziwne, że pani inspektor z firmy od razu wiedziała, gdzie jej szukać... - mówi mężczyzna.

Policja potwierdza pierwszą część wydarzenia. - 8 czerwca zgłoszono kradzież 3 palet z alkoholem na szkodę magazynu - mówi Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie. Wartość skradzionego towaru to ponad 33 tys. zł.
Kradzież, a potem szybkie odnalezienie wódki, potwierdza też pracownik warszawskiego biura firmy WKW. 29 zwolnionych pracowników było zatrudnionych właśnie przez tego operatora, który także został zaskoczony nagłym rozwiązaniem umowy. Jako powód WKW miało usłyszeć, że działalność magazynu w Majkowie nie jest obecnie ekonomicznie uzasadniona.

Tymczasem według zwolnionych pracowników, prawdziwy powód to spowodowany kradzieżą brak zaufania do podwykonawcy i załogi. Pracownicy, jak twierdzi mężczyzna, mieli usłyszeć, że dla pracodawcy wszyscy są złodziejami...
- Takie komentarze są nieuprawnione i jeśli zostały sformułowane przez konkretne osoby, będziemy domagali się wyjaśnień. Bardzo nam przykro, że tego typu odczucia pojawiły się wśród osób, które otrzymały wypowiedzenia i zapewniam, że ze strony przedstawicieli firmy nie doszło do niewłaściwych zachowań - wyjaśnia zaskoczona relacjami pracowników Diana Kopycka z biura prasowego Stock Polska. Jak dodaje, magazyn nie będzie zlikwidowany, ale po szybkiej reorganizacji jego działanie zostanie wznowione.
- Przed nami czas wdrażania nowych procesów magazynowych i rozwiązań informatycznych - mówi.

Henryka Gawrońska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy przyznaje, że prawie 40 wypowiedzeń to na lokalnym rynku pracy to nie jest mało. Jednocześnie ofert w logistyce nie brakuje i zwolnieni szybko powinni znaleźć nową pracę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto