Wydawało mi się, że ta karetka jedzie bardzo długo, około pół godziny - mówi Roksana Kowalska, uczennica II klasy Gimnazjum w Ręcznie, która profesjonalnie i skutecznie reanimowała swojego 77-letniego dziadka.
Postawę nastolatki chwali Samodzielny Szpital Wojewódzki w Piotrkowie, a szkoła pęka z dumy. - To nasza bohaterka - mówi Józef Korpas, dyrektor Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Ręcznie.
Feralnej nocy z soboty na niedzielę w domu rodziny Kowalskich oprócz Roksany i jej 77-letniego dziadka byli także rodzice. 77-letni mężczyzna, który dotąd nie skarżył się na zdrowie, zaczął odczuwać duszności i ból w klatce piersiowej.
Było przed godz. 1 w nocy, gdy rodzina, podejrzewając zawał, wezwała pogotowie.
Karetka już jechała, ale dziadek przestał oddychać.
- Rodzice nie wiedzieli, jak reanimować, a ja miałam to w szkole - mówi nastolatka. Przez całe 7 minut oczekiwania na przyjazd pogotowia, przy pomocy swojego taty robiła masaż serca dziadkowi.
- Chyba nic wtedy nie myślałam, dopiero jak odjechało pogotowie, to zdałam sobie sprawę z tego, co się działo - opowiada. Jak mówi, uświadomił jej to lekarz pogotowia.
- Powiedział, że gdyby nie ja, to nie mieliby co robić - mówi.
Dziadek nastolatki, który przeszedł zawał, jest na OIOM w Tomaszowie Mazowieckim.
Od wtorku Roksana przyjmuje gratulacje za swoją postawę. Z zachowania uczennicy najbardziej dumna jest szkoła, bo jak podkreśla nastolatka, zasad pierwszej pomocy nauczyła się na lekcjach. - Robiliśmy to na "Edukacji dla bezpieczeństwa", ale do tej pory ćwiczyłam tylko na fantomach - mówi.
- Jestem bardzo dumny, że Roksana mówi, że tego, jak ratować nauczyła się w szkole, ale to jej należą się gratulacje, bo można wiedzieć, jak coś robić, ale poddać się emocjom. Ona zachowała do końca zimną krew - chwali uczennicę Józef Korpas. Jak zaznacza, zachowanie Roksany zostało zauważone, a zostanie docenione m.in. dyplomem i nagrodą.
O gratulacjach i podziękowaniu za pomoc w ratowaniu chorego mówi też szpital. Jak podkreśla Ewa Tarnowska-Ciotucha, jego rzeczniczka, profesjonalnej postawy Roksany nie mogli się nachwalić pracownicy pogotowia i OIOM w Piotrkowie.
Dyrektor chwali też dziewczynkę za skromność: - Powiedziała, że to ona czuje się zaszczycona, że mogła pomóc.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?