Jak twierdzi Michał Rżanek, prezes spółki Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja, przyczyną nocnej awarii była korozja starej rury, a nie siarczysty mróz, jaki panował w weekend.
Jak podkreśla, awaria została zauważona już w niedzielę, ale usunięta "na spokojnie" w poniedziałek rano. W związku z wyciekiem niebezpiecznie oblodzone było skrzyżowanie ulicy Wojska Polskiego i al. Armii Krajowej. Na miejscu od rana lód posypywali, a potem usuwali m.in. pracownicy PEUK.
Pracownicy spółki w poniedziałek mieli więcej pracy, bo i awarii było więcej. Druga miała miejsce przy ul. Jerozolimskiej - tu przyczyną była opaska źle wykonana podczas poprzedniego remontu rur. Na czas usuwania awarii, wody byli pozbawieni m.in. pracownicy Muzeum w Piotrkowie.
Rura pękła także przy ul. Słowackiego, ale na terenie prywatnej posesji.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?