MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle?

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki Archiwum prywatne
Czy szeryf w spódnicy uwolni wreszcie piotrkowian od codziennych koszmarów, wobec których poprzednicy byli całkiem bezradni: meneli okupujących od świtu do nocy rejony wokół sklepów z alkoholem, nocnych wybryków zapijaczonej młodzieży, narkotyków w szkołach i samochodów pędzących w biały dzień ulicami z prędkością 100 i więcej kilometrów nagodzinę?

- To właściwa osoba na właściwym miejscu - tak nowo powołaną komendant piotrkowskiej policji, Renatę Kasprzyk-Papierniak, przedstawia rzeczniczka KWP w Łodzi. A zatem, czyżby jej poprzednik - Gabriel Olejnik, którego na odchodne przewodniczący rady miasta udekorował srebrnym medalem za zasługi dla Piotrkowa - jednak nie był właściwą osobą na właściwym miejscu?

Jeśli Kasprzyk-Papierniak (r. 1959) przysłali do nas w ramach karuzeli stanowisk też na 2-3 lata, to nic ona nie zdziała, choć doświadczenie ma, ponieważ nie rzuciła służby po 15 latach, przechodząc w wieku 35 lat na emeryturę.

Duży plus dla piotrkowskich użytkowników działek, którzy wraz z posłem Ostrowskim w obronie swych "zielonych płuc" demonstrowali przed biurem PO, gdyż przygotowana przez tę partię ustawa zmierza do likwidacji rodzinnych ogrodów. Coraz większe dziury w budżecie Tusk chce zasypywać ziemią działkowców. Jeżeli steranych ludzi pozbawi się teraz ich zdobyczy cywilizacyjnej (a często i sensu życia), to potem ten rząd (albo następny) zabierze im emerytury, okradnie z oszczędności. Posłanka Radziszewska do działkowców nie wyszła: ktoś ją podobno widział, jak w tym czasie piła kawę na warszawskiej starówce.

Piotrkowski poeta Mariusz Baryła (r. 1964) najwidoczniej zazdrości innym twórcom sztuki sukcesów i sławy, bo oto na swym facebookowym profilu wybrzydza, że "ponieważ festiwal Interakcje nie jest robiony za jego pieniądze, więc kompletnie mu on nie przeszkadza, jak i działania kilkudziesięciu zinfantylizowanych twórców z różnych części świata, którzy przyjeżdżają do Piotrkowa, aby puścić bączka, wykąpać się w wannie, ogolić krocze, pospacerować nago czy wylizać bruk miejski".

Laureat Czerwonej Róży w Gdańsku i literackiej nagrody im. Georga Trakla pisze, iż znaczenie festiwalowych imprez, mających w nazwie "międzynarodowy", jest żadne i nie przekłada się na nic, poza samouwielbieniem organizatorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto