Cóż, kolejna taka sprawa zamieciona pod dywan, choć obawy prokuratora tu akurat rozumiem: a może w piekle rzeczywiście gotują w smole?
Bogu dzięki, że chociaż kuria szybko zareagowała przytomnie, gdyż dla wielu duchownych i świeckich autorytetów te haniebne i sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego stwierdzenia z wywiadu, to po prostu język pedofila. To słowa, zaś co do czynów, to sprawy związane z ewentualnym dopuszczeniem się kapłana wobec nieletnich w 1999 roku innych czynności seksualnych - gdy był kierownikiem na kolonii w Słowacji i podczas szkolnej wycieczki do Wilna - nie mogą być już obecnie badane, bo się przedawniły.
Dość krzykliwi do pewnego momentu obrońcy księdza zlinczują mnie teraz, ale po trzech miesiącach ze spokojem sumienia przyznaję, iż dobrze się stało (głównie dla Kościoła), że ten bulwersujący wywiad w ogóle ujrzał światło dzienne. Człowiek sam siebie potrafi zdyskwalifikować. Tu akurat jako duszpasterza i nauczyciela. To ogromny zawód dla wszystkich.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
