MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. U ptaków poruszenie: ci odlatują, ci zostają

Paweł Larecki
Archiwum prywatne
No i po ptakach! Tak, wicestarosta Grzegorz Adamczyk po 13 latach zrezygnował. Ze stanowiska prezesa zarządu lokalnego oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych.

Wybrano nowego prezesa i wiceprezesów ds. lotowych, ds. gospodarczych i ds. finansowych. A na następnym zebraniu dokona się jeszcze wybór wiceprezesa do spraw sprzątania parapetów i balkonów po tych obesrańcach.

Błażej Cecota już nie pracuje w magistracie na stanowisku asystenta ds. społecznych prezydenta Chojniaka. Szkoda go: przez 13 miesięcy wystawiany mediom na łatwy żer, opracowywać musiał w pocie czoła, zlecone mu koncepcje obchodów świąt narodowych, państwowych i rocznic. A do tego ciągle w rozjazdach, bo przecież doktorant w Katedrze Historii Bizancjum UŁ.

Z ociąganiem, ale manatki pakuje też Marek Krawczyński - prezydencki pełnomocnik ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, zdrowia i pomocy społecznej. I specjalista od smarowania młodych dziennikarek octem przed zaraźliwym świerzbem.

Laureat "Srebrnych Ust" (dotchła pani wózku?) coś nie ma lekko: najpierw jeździli po nim dziennikarze, a teraz z apelem o odwołanie go występuje do prezydenta opozycyjna grupa lewicowych radnych. Niby za brak kompetencji i ignorancję, wieloletnią arogancję i grubiaństwo w wypowiedziach, za brak empatii. Bo lekceważy problemy społeczne, z którymi miał się zmagać, bo kompromituje urząd. Ta opozycja, wiedzieć trzeba, to po cichu sobie nieraz z prezydentem przy tym i owym całkiem sprawnie współpracuje i ten apel to oni dobrze uzgodnili wcześniej.

Szef pełnomocnika ma już dość. I go zwolni, bo... tak radni chcieli. A sukcesik pójdzie na konto miękkiej opozycji - tak się robi politykę! A Krawczyński to po prostu wyrazisty, charakterny człowiek, a nie mięczak i powinien zostać.

Nie traci wigoru radny Jan Dziemdziora. Człowiek-orkiestra zauroczony warszawskimi Kamiennymi Schodkami, uliczkę o takiej samej nazwie proponuje i dla naszego Traktu Wielu Kultur - jako magnes na turystów. To te brudne, pokruszone, jakby po nalotach z 1939 roku, a jednak jakżeż romantyczne schodki, którymi przeciskamy się wzdłuż torów między dworcowym szlabanem przy ul. Słowackiego a wiaduktem przy Narutowicza. Obmurować je tylko i tabliczkę wyżej zawiesić.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto