Przestępstwa polegającego na uporczywym naruszaniu praw pracowniczych przez niewypłacanie wynagrodzeń i innych świadczeń, a przez to działanie na ich szkodę.
- Po każdej naszej kontroli jakaś część należnych wynagrodzeń jest wypłacana, ale tych kontroli było już kilkanaście, nałożone kary grzywny powyżej dwóch tysięcy złotych, upomnienia, wszczęte egzekucje, a zaległości wobec pracowników wciąż sięgają trzech miesięcy - mówi Andrzej Cegła, kierownik piotrkowskiej delegatury Państwowej Inspekcji Pracy.
Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
- W podobnym zakresie prokuratura prowadziła już postępowanie, które zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia przeciwko prezesowi firmy i wyrokiem skazującym - mówi Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.
Wówczas zarzuty dotyczyły także uporczywego naruszania praw pracowniczych przez m.in. niewypłacanie pensji i składek na ZUS w okresie od lutego do lipca 2008 roku. Prezes PFM, Janusz Śliwakowski dobrowolnie poddał się karze i został skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności.
Teraz, jeśli prokuratura zdecyduje się wszcząć śledztwo i zakończy się ono skierowaniem aktu oskarżenia do sądu, Śliwakowskiemu może grozić surowsza kara, tym bardziej że sąd może odwiesić tę już nad nim ciążącą.
Z fabryki mebli, z winy pracodawcy, odeszło już blisko 40 pracowników. Zostało około 80. W 2008 r. było ich ponad 300.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?