Janusz Palikot spotkał się z mieszkańcami Piotrkowa

Poseł Ruchu Palikota przyjechał do Piotrkowa, aby zebrać podpisy pod pięcioma projektami Ruchu Młodych: głosowanie przez internet, gorąca zupa na koszt szkoły dla każdego ucznia, obniżenie progu wyborczego do 16. roku życia, lekcje edukacji seksualnej i profilaktyki prozdrowotnej oraz depenalizacja marihuany. Tego samego dnia poseł odwiedził także Sieradz i Łódź, w przyszłym tygodniu wybiera się m.in. do Gdańska, Bydgoszczy, Gdyni i Torunia.

- Złożyliśmy pięć projektów ustaw do marszałek Sejmu Ewy Kopacz i teraz chcemy zebrać pod nimi 100 tys. podpisów - mówił Janusz Palikot.

Wg posła głosowanie przez internet jest elementem nowoczesnego państwa oraz szansą dla emigrantów żyjących i pracujących za granicą. Mówi także o konieczności wprowadzenia ciepłego posiłku dla dzieci w szkole. - Skoro stać nas na wojnę w Afganistanie, tym bardziej powinno nas być stać na zapewnienie choć jednego ciepłego posiłku w szkołach.

Palikot uważa także, że osoby, które skończyły 16 lat powinny mieć bierne prawo wyborcze, skoro mogą odpowiadać przed sądem, zawierać związki małżeńskie itp.

Palikot skomentował także zawieszenie trzech posłów z Ruchu Palikota, w tym Marka Domarackiego z Piotrkowa, w w prawach członków klubu poselskiego. - Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu posłów, bo znaleźli się pod wpływem alkoholu w Miasteczku Wolnych Konopi przed Sejmem - powiedział poseł Palikot. - To jest naganne postępowanie, nie zrobili tam nic złego, ale pod wpływem alkoholu nie powinni wykonywać żadnych czynności publicznych.

Prawdopodobnie poseł Marek Domaracki nie będzie musiał oddawać legitymacji partyjnej, chyba, że trzymiesięczny okres "próby" nie przejdzie pomyślnie. - To ma być okres pokuty, jeśli przez ten czas poseł będzie dobrze funkcjonował, nie będzie kolejnych wpadek, zostanie odwieszony - mówił Palikot.

Czytaj także Poseł Marek Domaracki zawieszony

- Poddałem się osądowi pana przewodniczącego i przeprosiłem klub za swoje naganne zachowanie - mówił poseł Marek Domaracki. - To wszystko, co mam w tej sprawie do powiedzenia.

Wszystkich zgromadzonych częstowano grochówką wg przepisu posła Palikota.

Część uczestników została wylegitymowana przez piotrkowską policję.
- Dlaczego my jesteśmy legitymowani, a zwolennicy Palikota nie? - pytał Kacper, jeden z narodowców. - Manifestowaliśmy w sposób pokojowy nasze poglądy, dlatego tym bardziej jest to dla nas niezrozumiałe.

Więcej na temat spotkania przeczytacie we wtorkowym tygodniku "7 Dni Piotrków"