Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny protest kupców pod urzędem miasta w Piotrkowie. Chcą zaskarżyć uchwałę ws. ograniczenia targowiska przy hali targowej do wojewody

Redakcja
Kolejny protest kupców pod urzędem miasta w Piotrkowie. Chcą zaskarżyć uchwałę ws. ograniczenia targowiska przy hali targowej do wojewody
Kolejny protest kupców pod urzędem miasta w Piotrkowie. Chcą zaskarżyć uchwałę ws. ograniczenia targowiska przy hali targowej do wojewody Karolina Wojna
- Dlaczego 14 osób decyduje, kto czym może handlować? Dlaczego my dostajemy kopniaka w tyłek przed samymi świętami - pytali kupcy podczas piątkowego protestu pod Urzędem Miasta w Piotrkowie. Z transparentami przez około godzinę protestowało ponad 100 handlujących wspieranych przez mieszkańców. Zapowiedzieli też odwołanie od uchwały ws. reorganizacji handlu w rejonie hali targowej. - Idziemy do wojewody, składamy pismo, bo nie zgadzamy się z tą decyzją. To jest dla nas tak krzywdzące, nikt nie wierzył, że tak się stanie.

Kolejny protest kupców pod urzędem miasta w Piotrkowie. Chcą zaskarżyć uchwałę ws. ograniczenia hali targowej do wojewody

Protest zaczął się o godz. 13. Kupcy i tym razem nie przyszli pod magistrat z pustymi rękami - w piątek, 2 października, przed wejściem do urzędu znów rozłożyli "czerwony dywan", postawili tron oraz taczkę. Tym razem dla prezydenta Krzysztofa Chojniaka oraz Karola Szokalskiego, dyrektora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, który zarządza miejscami do handlu w Piotrkowie.

Protestujący mieli transparenty, trąbki, syreny. Liczyli, że przed urząd wyjdzie do nich ktoś z kierownictwa miasta, ale po raz kolejny tak się nie stało...

- Chcemy, żeby pan prezydent wyszedł i powiedział to ludziom prosto w oczy, że już nas tu nie chce - mówił Tomasz Kowalewski, jeden z protestujących.

Kupcy kilkukrotnie przeszli od urzędu pod halę. Za każdym razem pod magistratem zapraszali do siebie prezydenta (w piątek był na urlopie), Mariana Błaszczyńskiego, przewodniczącego rady miasta, a nawet rzecznika urzędu.

Manifestacji przyglądało się kilkunastu funkcjonariuszy policji.

Kupcy podkreślali, że uchwalone zmiany nazywane reorganizacją, dla nich oznaczają likwidację targowiska przy hali, a co za tym idzie, utratę miejsc pracy. Szacują, że na wyznaczonym nowym miejscu handlować będzie mogło zaledwie 35 proc. obecnych kupców.

Zgodnie z uchwałami Rady Miasta, nad którymi głosowanie odbyło się bez jakiejkolwiek dyskusji w trybie korespondencyjnym, teren prywatny wokół hali targowej od 1 grudnia nie będzie już przeznaczony do handlu, a na znacznie ograniczonym terenie przewidzianym dla kupców (przy starych warsztatach Tepeesu) będzie można sprzedawać tylko produkty spożywcze, rośliny, kwiaty, nasiona.

Sprawdźcie, jak głosowali radni nad uchwałą o ograniczeniu handlu przy ul. Targowej

Jak podkreślał Tomasz Kowalewski, protestujących wspierają mieszkańcy, którzy także przyszli na protest.

Były też gorzkie słowa pod adresem radnych, którzy zagłosowali za uchwałą.

Kupcy wprost mówią, że to nie koniec protestów. - My tu jeszcze wrócimy - zapowiedzieli na koniec.

Protest kupców przed Urzędem Miasta Piotrkowa przeciw likwidacji targowiska. Nikt nie wyszedł do protestujących

Protest kupców przed Urzędem Miasta Piotrkowa przeciw likwid...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto