Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Losy Ciuchci poruszyły serca ludzi w całej Polsce

Aleksandra Tyczyńska
Los Ciuchci poruszył osoby z całej Polski
Los Ciuchci poruszył osoby z całej Polski Dariusz Śmigielski
Na młodą suczkę, która ocalała na torach niedaleko Piotrkowa i przechodzi rehabilitację, czeka już nowa rodzina.



Ciuchcia, młoda suczka, którą wraz z jej rodzeństwem ktoś pobił i porzucił na torach niedaleko Piotrkowa, zdobyła serca ślązaków i stała się bohaterką internetowego serialu kliniki dla zwierząt w Mikołowie, gdzie przechodzi intensywną rehabilitację po operacji kręgosłupa. Niezależnie od wyniku rehabilitacji, czeka już na nią nowy dom.


Ciuchcia jest u nas i ma się dobrze, Ciuchcia po operacji, Ciuchcia podczas rehabilitacji, Ciuchcia poznaje nowe miejsca - klinika dla zwierząt w Mikołowie, w związku z zainteresowaniem płynącym z różnych stron Polski postanowiła na swojej stronie internetowej szczegółowo relacjonować pobyt psa na Śląsku. Stąd też wiadomo już, że operacja się udała, suczka dzielnie znosi kolejne badania i zabiegi z zoofizjoterapeutą. Jest też informacja o tym, że bywa w domu właściciela kliniki i - czego młody pies potrzebuje - "socjalizuje się z otoczeniem", to znaczy odbywa długie spacery (musi się jeszcze posiłkować wózkiem podtrzymującym tylne łapy) z opiekunami i innymi psami.
-

Ciuchcia to pies, którego nie można nie pokochać - mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Do tego, myślę, że klinika za punkt honoru postawiła sobie wyleczenie Ciuchci i mamy nadzieję, że im się to uda.


W piotrkowskim schronisku dla zwierząt wciąż trwa zbiórka pieniędzy na pokrycie kosztów rehabilitacji psa. Wiadomo, że pod tym względem pacjentka z Piotrkowa zostanie potraktowana ulgowo.


- Czas spędzony w klinice działa na jej korzyść, jednak niezależnie od wyników rehabilitacji, mamy dla niej już nową rodzinę z woj. zachodniopomorskiego, która zadeklarowała chęć adopcji - mówi Maria Mrozińska, kierownik piotrkowskiego schroniska. - Tam będzie miała do dyspozycji duży dom z podwórkiem i do towarzystwa też inne pisaki, w tym jeden poruszający się na wózku.


Pracownicy schroniska i członkowie TOnZ w Piotrkowie, do ludzi, którzy zaangażowali się w pomoc Ciuchci, rozesłali w jej imieniu specjalne kartki z podziękowaniami. Można na nich przeczytać, że "ktoś okrutny i bez serca skazał Ciuchcię na śmierć, ale los chciał inaczej, bo spotkała na swojej drodze łańcuch dobrych ludzi, którzy chcą jej to wynagrodzić".

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto