Sztab kryzysowy Sulejowa jest w stałym kontakcie ze stacją meteorologiczną w Sulejowie, a strażacy monitorują zachowanie rzeki, przede wszystkim u jej ujścia do Zalewu Sulejowskiego. Zgromadzono 30 ton piasku i 10 tysięcy worków. W razie potrzeby do dyspozycji jest sporo sprzętu mechanicznego - spycharki, ładowarki oraz samochody do przewozu osób i mienia.
- Może jesteśmy przewrażliwieni, ale swoje przeżyliśmy - mówi burmistrz Sulejowa Stanisław Baryła. - Pilica pokazała, że nawet zimą trzeba liczyć się z powodzią.
W tym roku podwyższenie poziomu wody w Pilicy nie jest spowodowane gwałtownym topnieniem śniegu, intensywnymi opadami czy tworzeniem się tzw. zatorów śryżowych.
Zalew Sulejowski jest teraz mocno skuty lodem, a szybciej topniejąca rzeka zwiększa przepływ wody, więc ma ona utrudnione ujście do Zalewu. Przed Sulejowem, w Przedborzu Pilica jest w strefie stanów niskich, podobnie jest za Zalewem, w Spale.
- Słyszeliśmy, że lód na Zalewie Sulejowskim ma grubość dochodzącą nawet do 60 centymetrów. Ale zmiany temperatury są łagodne i liczymy, że Zalew przyjmie tę wodę z Pilicy - dodaje burmistrz Baryła.
Rodzina Misztelów z Sulejowa, która zwykle jako pierwsza odczuwa zagrożenie ze strony Pilicy, jest na razie dobrej myśli. - Fakt, poziom wody się podniósł, ale wydaje się, że pogoda na razie nam sprzyja. Jeśli nie będzie gwałtownych opadów deszczu, rzeka nas oszczędzi. I o to się modlimy do Boga - mówi Krzysztof Misztela z Sulejowa.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ubiegłym roku w końcu uznał, że pogłębienie i udrożnienie Pilicy na sześciokilometrowym odcinku u ujścia do Zalewu Sulejowskiego jest działaniem przeciwpowodziowym. W tym roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej otrzyma 600 tys. złotych na wykonanie dokumentacji tej inwestycji, a na przeprowadzenie robót w latach 2013 - 2014 ma być łącznie ponad 40 mln złotych. Ta inwestycja ma rozwiązać problem ciągłych podtopień, jakie powoduje rzeka Pilica.
Mieszkańcom Przygłowa w gminie Sulejów i miejscowości w gminie Aleksandrów nie zagrażają z kolei rzeki Luciąża i Czarna Maleniecka.
Luciąża, która w ubiegłym roku wyrządziła wiele strat, oraz Czarna, która w maju 2010 roku pochłonęła jedną ofiarę śmiertelną, znajdują się teraz w stabilnej - na razie - strefie stanów średnich.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?