Ze wstępnych ustaleń wynika, że na prywatnym terenie przy ulicy Polnej w Wolborzu, gdzie z przerwami była prowadzona różnego rodzaju działalność gospodarcza (m.in. dekatyzacja, poligrafia), składowanych od ponad 10 lat jest około 80 ton różnych chemikaliów.
- Dwie tony jednej z substancji w źle zabezpieczonych pojemnikach, na skutek kontaktu z wodą, zaczęło się niebezpiecznie ogrzewać, co groziło samozapłonem - mówi Maciej Dobrakowski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.
Policję, która wezwała strażaków, zaalarmowali mieszkańcy w nocy z wtorku na środę. Na miejsce wysłano załogę specjalistycznego samochodu ratownictwa chemicznego z Piotrkowa i samochód rozpoznania chemicznego z Łodzi. Zabezpieczono materiał dowodowy.
- Substancja została zabezpieczona przed dalszym nagrzewaniem, schłodzona i zasypana proszkiem tlenku żelaza - dodaje Dobrakowski.
Władze Wolborza zarządziły całodobowy dozór terenu, by móc zareagować w razie kolejnego takiego przypadku i nie dopuścić do przewiezienia chemikaliów w inne, nieprzeznaczone do ich składowania miejsce. Urząd Miejski złożył też zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej w Piotrkowie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na składowaniu bez zezwolenia niebezpiecznych substancji.
- Wdrożone zostało postępowanie wyjaśniające też, czy zdarzenie zagrażało mieniu, zdrowiu lub życiu wielu osób - mówi Sławomir Mamrot, pełniący obowiązki rzecznika piotrkowskiej prokuratury.
- Właściciel terenu wynajął specjalistyczną firmę, która zaczęła wywozić te odpady do utylizacji - mówi Maciej Kaczmarek z UM w Wolborzu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?