Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowscy przedsiębiorcy oburzeni planowanym wzrostem podatków od nieruchomości

Aleksandra Tyczyńska

Piotrkowskie Sklejki boleśnie odczują wzrost podatku od nieruchomości


Piotrkowskie Sklejki boleśnie odczują wzrost podatku od nieruchomości
 Dariusz Śmigielski
Przygotowane na przyszły rok stawki podatków od nieruchomości najbardziej uderzą w piotrkowskich przedsiębiorców. O ile podatek od budynków mieszkalnych wzrosnąć ma niewiele ponad wskaźnik inflacji, o tyle np. podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - już o 12 procent.

Te propozycje, przygotowane przez urzędników prezydenta Krzysztofa Chojniaka, zaakceptowała już komisja polityki gospodarczej rady miasta. Protestuje Regionalna Izba Gospodarcza w Piotrkowie.


O tym, że sztukę pobierania podatków można porównać do skubania gęsi, bo chodzi o to, by wyrywać jak najwięcej piór przy jak najmniejszym syczeniu ptaka, mawiał Jean Baptiste Colbert, francuski minister finansów za czasów Ludwika XIV. Zdaniem przedsiębiorców, tę umiejętność piotrkowski samorząd najwyraźniej zatracił.


- To, co szykuje się nam na przyszły rok, będzie bolesne - mówi Witold Maćkowiak, prezes piotrkowskich Sklejek. - W przyszłym roku będziemy walczyć o przetrwanie. Na razie planujemy, co możemy wyburzyć, żeby nie trzeba było zwalniać ludzi. Będziemy się kurczyć, zamiast rozwijać.
W przyszłym roku w Piotrkowie podatek od budynków związanych z działalnością wzrosnąć ma z 18,69 zł za m kw do 20,94 zł (maksymalna stawka to 21,94 zł), podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności z 0,78 zł na 0,83 zł (maksymalnie 0,84 zł).


Te podatki uderzą najbardziej w firmy zajmujące duże powierzchnie, jak choćby Sklejki (w tym roku łącznie 260 tys. zł, w przyszłym ponad 190 tys. zł podatku), ale też np. w jedyny wybudowany w granicach miasta park logistyczny Logistic City (140 tys. m kw pod dachem), który z zazdrością patrzy na sąsiadów w gminach Grabica czy Wola Krzysztoporska, gdzie stawki są nieporównywalnie niższe.

- Swoją nieudolność w zarządzaniu finansami miasta, władze przerzucają na dwie grupy kozłów ofiarnych - przedsiębiorców i mieszkańców, bo i ich zaraz dosięgną podwyżki - mówi Adam Banaszczyk, prezes Emersona, który w Piotrkowie wybudował park logistyczny. - Owszem, tak można załatać dziurę, ale jest w tym krótkowzroczność. Długofalowo wysokie podatki odstraszają inwestorów, miejsc pracy ubywa, w efekcie nie ma mowy o rozwoju miasta. Żałujemy zainwestowania w Piotrkowie 250 mln zł. Zrobilibyśmy to z powodzeniem w sąsiedniej gminie, gdybyśmy wiedzieli, że taka będzie polityka miasta.

Potencjalni najemcy pytają o wysokość podatków i bywa, że rezygnują.


- W ostatnich latach obserwujemy, że wielu przedsiębiorców szuka innych rejonów w Polsce na prowadzenie działalności, bo Piotrków pod względem podatków jest miastem bardzo drogim i z każdym rokiem sytuacja się pogarsza - podkreśla Włodzimierz Motyka, prezes RIG w Piotrkowie. - Tak znaczna podwyżka lokalnych podatków nie pomoże w ściąganiu inwestorów.


Służby prezydenta Piotrkowa uzasadniają, że podwyżka to urealnienie stawek i tylko nominalnie obciąży właścicieli typowych nieruchomości, a ponadto"realizacja wielu projektów inwestycyjnych (...) jest inwestycją w rozwój miasta teraz i w przyszłości, jednak generuje obciążenie dla finansów miasta i wymaga wsparcia strumienia dochodów dodatkowymi wpływami".
Nad projektem radni będą głosować na środowej sesji.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto