Protest rolników pod Piotrkowem 5.08. 2021. Zablokowali traktorami rondo u zbiegu dróg S8 i DK12 i zapowiadają blokady w całym kraju ZDJĘCIA

Protest rolników pod Piotrkowem. Zablokowali traktorami rondo u zbiegu dróg S8 i DK12/DK 91. Czekają na premiera ZDJĘCIA

Trwa blokada dróg pod Piotrkowem, która jest częścią 48-godzinnego protestu rolników. Z Rękoraja, gdzie protestujący spędzili 24 godziny, ok. 40 traktorów przejechało w czwartek rano na rondo pod Piotrkowem, które jest skrzyżowaniem DK 12 i S8.

Protest jest związany z trudną sytuacją rolników wynikającą z zagrożenia Afrykańskim Pomorem Świń. Część powiatu piotrkowskiego, gdzie znajduje się tzw. zagłębie świńskie, znalazło się w strefie zagrożonej. Hodowcy skarżą się na niskie ceny skupu i brak realnej pomocy od rządu. W Rękoraju i dziś w Piotrkowie czekali na odpowiedź ze strony premiera Mateusza Morawieckiego, ale ta nie nadeszła.

PROTEST ROLNIKÓW. DZIEŃ PIERWSZY

O godz. 12 na zablokowanym rondzie odbyła się konferencja prasowa lidera Agrounii. Michał Kołodziejczak zapowiedział zakończenie czwartkowej blokady o godz. 14.

- Jesteśmy w drugim miejscu i ciągle nie mamy żadnej odpowiedzi. Staraliśmy się skontaktować z politykami, którzy dzisiaj są przy władzy. Nie ma żadnych odpowiedzi. Wysyłaliśmy informację do opozycji, nie ma żadnej odpowiedzi. Ale dzisiaj odnieśliśmy wielki sukces: cała Polska wie, że polskie rolnictwo upada - mówił Michał Kołodziejczak. - Ci ludzie, stojąc prawie 30 godzin mocno to pokazali. Problem polskiego rolnictwa, to nie jest tylko problem polskich rolników. Bo każdy kto wie, że w Polsce zagrożona jest produkcja żywności, wie, że to jest także jego problem. I to jest wielka wygrana determinacji tych osób.

Lider Agrounii nawiązał ponownie do braku reakcji rządzących na problem rolników.

- To że premier nie odpowiedział, to też jest informacja i dzięki nam wszyscy w Polsce wiedzą, że naszym premierem jest tchórz - mówił rozgoryczony Kołodziejczak.

Protestujący rolnicy ogłosili też swoje dalsze plany.

- Zapowiadamy paraliż całego kraju, będą blokady w całym kraju, będzie też legalny wjazd traktorów do Warszawy - ogłosił Michał Kołodziejczak. Jak zapowiada, stanie się to w ciągu ok. 4 tygodni, bo rolnicy muszą uzyskać zgody na zgromadzenia.