Strażacy dostali zgłoszenie, że w stawie, około trzy metry od brzegu stoi rogacz sarny i nie może się z niego wydostać.
Na miejsce pojechała jednostka straży pożarnej z Piotrkowa i ochotnicy z Lubanowa. Zwierzę było zmęczone i wystraszone, ale akcja ratunkowa przebiegła sprawnie. Staw okazał sie na tyle płytki, że strażacy mogli dostać się do rogacza w woderach i wyciągnać zwierzę na brzeg.
– Uwolniony rogacz mógł wrocić do lasu – mówi dyżurny piotrkowksiej komendy PSP.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?