Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W SSW w Piotrkowie otwarto pracownię wszczepiania rozruszników serca

Karolina Wojna
W Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim w Piotrkowie hucznie otwarto pracownię wszczepiania rozruszników
W Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim w Piotrkowie hucznie otwarto pracownię wszczepiania rozruszników Dariusz Śmigielski
W szpitalu im. Kopernika w Piotrkowie otwarto pracownię wszczepiania rozruszników serca. Pracownia jest przenoszona ze szpitala przy ul. Roosevelta, ale za sprzętem nie poszli lekarze.

Na przełomie września i października powinny się tu odbyć pierwsze zabiegi wszczepiania rozruszników. Wcześniej, bo w połowie miesiąca na ul. Rakowską przyjedzie sprzęt z Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej przy ul. Roosevelta. Pracownia przy ul. Rakowskiej jest nowością w tym szpitalu, ale tak naprawdę będzie kontynuować tradycje ośrodka stymulacji serca, jaki działał przy oddziale kardiologicznym w szpitalu powiatowym.

Pracownia rusza w pawilonie, do którego 2 lata temu przeniesiono oddział kardiologiczny i otwarto pracownię hemodynamiki. - Przenieśliśmy kardiologię, ponieważ już wtedy planowaliśmy, że poszerzymy ofertę - od wszczepiania tych dużych rozruszników do tych małych, już bez baterii, a każde z tych urządzeń wymaga nowych wymogów, zasad, warunków aseptyki - mówi Marek Konieczko, dyrektor SSW im. M. Kopernika w Piotrkowie. Jak dodaje, w międzyczasie na oddziale powiększono salę intensywnej terapii, a nowa pracownia rozruszników też nie jest końcem rozwoju oddziału: - Nie wiem, gdzie się to skończy, medycyna nie zna próżni.

Powstanie nowej pracowni i jej wyposażenie szpital sfinansował z własnych pieniędzy - wszystko kosztowało ok. 750 tys. zł. Ale to nie koniec wydatków, bo dyrektor już planuje zakup nowego stołu. Na razie, na oddziale będzie służył ten, który jeszcze w tym tygodniu „pracuje” w ośrodku stymulacji serca przy ul. Roosevelta. Istniejąca tam pracownia rozruszników jest wygaszana. W połowie września na Rakowską trafią aparat oraz stół, szpital chce też przejąć pacjentów.

Niestety, za sprzętem nie idzie kadra oddziału kardiologicznego z PZOZ. - Proponowaliśmy wszystkim lekarzom pracę, ale tak się złożyło, że nie wyrazili zainteresowania - mówi Konieczko.

Teraz, na oddziale przy ul. Rakowskiej pracuje jeden dotychczasowy lekarz oraz dwóch nowych. - Wszyscy mają doświadczenie we wszczepianiu rozruszników, oni też będą się opiekowali poradnią kardiologiczną - dodaje dyrektor.

Na oddziale, razem z salą intensywnej terapii, będzie ponad 40 łóżek.

Otwarcie nowej pracowni odbyło się z dużą pompą - wśród gości był m.in. marszałek Witold Stępień, wiceprezydent Piotrko-wa i wicestarosta piotrkowski, a także Janusz Tamilla, dyrektor PZOZ, który zgodnie z porozumieniem między samorządami powiatu i województwa, „oddaje” Konieczce część oddziałów, a przejmuje inne, np. ginekologię.

- Uważam, że bardzo dobrze, że kończy się okres, w którym wszczepianie rozruszników i oferta kardiologiczna była głównie kojarzona ze szpitalem powiatowym. Uważam, że mój większy, bogatszy brat, czyli SSW, zasługuje na to, żeby oferta kardiologiczna była zlokalizowana tutaj, bo macie zdecydowanie lepsze warunki - powiedział dyrektor Tamilla dodając, że w świadomości pacjentów ciągle pokutuje przekonanie, że obie placówki rywalizują, a nie uzupełniają się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto