Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyprawa motocyklowa Wojciecha Chęcińskiego z Piotrkowa zakończona sukcesem

Katarzyna Renkiel
Wojciech Chęciński motocyklem zwiedzał  m.in. Kaukaz
Wojciech Chęciński motocyklem zwiedzał m.in. Kaukaz Archiwum Wojciecha Chęcińskiego
Wyprawa motocyklowa Wojciecha Chęcińskiego z Piotrkowa dobiegła końca. Piotrkowiain przejechał w obie strony 9,5 tysiąca kilometrów.

Wyprawa piotrkowianina trwała dokładnie 17 dni, a na swojej trasie spotkał wielu pomocnych ludzi, dzięki którym tej podróży nie zapomni do końca życia.

Pan Wojciech wyjechał z Polski tuż po Wielkanocy, motocyklem przejechał Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię, Turcję, Gruzję, Azerbejdżan i Iran.

- Chciałem zobaczyć Ararat, ale pogoda mi, niestety, nie pozwoliła - mówi 66-letni piotrkowianin.

Co najbardziej wryło mu się w pamięć? - Piękny Kaukaz, było mroźno bo minus 20 st. C, ale naprawdę robi wrażenie. Ludzie napotkani na mojej drodze przypominali mi Polaków sprzed 40 lat - mówi Wojciech Chęciński.

Najwięcej czasu zajęło mu przejechanie Turcji, w Iranie miał problemy z internetem, który tam często jest odcinany, a złe wrażenie zrobiły na nim walające się śmieci przy wjeździe do większych miast w Gruzji i Azerbejdżanie. - Pozytywnie zapamiętam natomiast Baku, widać tam nowoczesność, ale i ogromny szacunek do przyrody. To my jesteśmy zepsuci przez cywilizację - mówi motocyklista.- Najbardziej zaskoczyły mnie wielbłądy, krowy i owce na drodze w Azerbejdżanie.

Cieszy go to, że Polska, nawet w dalekich zakątkach, nie jest nieznana, bo wielu kojarzy m. in. Donalda Tuska czy Roberta Lewandowskiego.

Ze swojej podróży jest bardzo zadowolony, mimo, że trwała krócej niż przewidywał.

- Byłem dobrze przygotowany kondycyjnie, fizycznie, psychicznie, ale i organizacyjnie, miałem wgrane mapy krajów na GPS. Jechało mi się naprawdę dobrze, ale tam kultura jazdy jest inna - mówi pan Wojciech.

Zwraca uwagę, że za granicą kierowcy przestrzegają przepisów drogowych, za przekroczenie prędkości grożą naprawdę wysokie mandaty, więc nikt nie chce się na nie narażać.

- Na Wschodzie na drogach widać wzajemny szacunek do siebie innych kierowców, różnicę, niestety, widać od razu przy wjeździe do Polski - konkluduje 66-latek.

Czytaj także Piotrkowianin motocyklem chce objechać Iran, Gruzję i Azerbejdżan

Jak zaznacza, będąc gdzieś gościem powinniśmy szanować religię i obyczaje tam obowiązujące. Mimo, że w opinii wielu Wschód nie uchodzi za bezpieczny region, to pan Wojciech zdecydowanie przeznaje, że podczas podróży, ale i pobytu czuł sie zupełnie bezpiecznie.

Piotrkowianin do tej pory zwiedził 80 krajów na świecie, z tego 30 na dwóch kółkach. Motocyklową pasję realizuje także jego córka, która w ostatnich tygodniach wybrała się motocyklem do Albanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto