Zaklęty rewir piotrkowskiej lewicy

Ze to lewica, a nie prawica jest godna aby rządzić miastem. Że to ludzie SLD są tymi, którzy mogą w tym mieście coś zrobić. Jak bardzo się przeliczono

Patrząc na obecną sytuację polityczną w Piotrkowie widać jak bardzo tutejszej lewicy daleko do doskonałości. I mimo wielu prób zmiany opinii, szczególnie młodych ludzi o SLD, próby otwarcia się na nowe środowiska niestety idzie to w druga stronę.

Zamiast członków przybywać, coraz więcej ich ubywa. Czy tak miało być. Kto za to odpowiada. Czy lokalnym partyjnym działaczom zależy na rozwoju piotrowskiego ugrupowania.Ja osobiście mam wątpliwości. I nie trzeba daleko szukać, by potwierdzić, że sytuacja nie jest najlepsza. Wystarczy spojrzeć na poprzednie wybory samorządowe.

Dziwne niestety partyjne łączenia, co spowodowało, że na listach znalazły sie osoby, co do których można byłoby mieć wątpliwości w zakresie lewicowych idei. Właśnie przez takie osoby do tutejszej Rady Miasta nie dostały się osoby, które powinny sie dostać. A jeżeli sie juz dostały z list SLD to później wyłamywały się z przynależności do partii.

Potem wybory parlamentarne. Dziwne zagrywki spowodowały, że o mało 1 z Piotrkowa nie zostałby Artur Ostrowski, gdyż były inne zakusy. W wyborach, o mało nie przegrał. Dostał sie do Sejmu rzutem na taśmę. I patrząc na to może się okazać, że następnej kadencji nie będzie.Ale oprócz takich działań były też inne.

Bardziej spektakularne. Działania niektórych działaczy, którzy za wszelka cenę próbowali tuszować niektóre zagrywki swoich znajomych. (słynna akcja na terenie szpitala im. Kopernika w Piotrkowie byłego nietrzeźwego stażysty w biurze poselskim). I działania jednego z działaczy, którzy robili wszystko, aby nie poniósł konsekfencji za swoje działania.

I ostatnie działania upolitycznionych władz tutejszego PCK. Prezes, V - ce Prezes i członek zarządu sa działaczami SLD. I tak kierują ta organizacją by przynieść jej jak najwięcej szkód. To właśnie Ci działacze z prezesem tutejszego oddziału doprowadzili do konfliktu z władzami istniejącego przy PCK klubu HDK. To własnie poprzez władze PCK w Piotrkowie Trybunalskim doszło do rozłamu przez co Klub odłączył się od PCK. To właśnie prezes tego oddziału publicznie zarzucił kłamstwo prezesowi klubu HDK, mimo, iż doskonale wiedział iż nie miał racji.

To własnie prezes tutejszego PCK robi nagonkę na odłączony od PCK klub HDK robiąc z prezesa klubu osobę niewiarygodną.Może czas, aby władze wojewódzkie i krajowe SLD przyjrzały się temu co się dzieje w tym mieście, chyba że partyjne kumoterstwo będzie ważniejsze od działania na rzecz człowieka. Jest to tym bardzie bulwersujące, iż prezes klubu HDK również był ( bo złożył rezygnację, kiedy doszło do oszczerczych działań ze strony prezesa tut. oddziału PCK) członkiem SLD, a władze i wysoko postawieni członkowie piotrkowskiej lewicy jasno pokazały gdzie mają swoich członków i w jaki sposób działa się na szkodę tych zwykłych ludzi. .

Najważniejsze jest to, aby przy wyborach Ci właśnie zwykli ludzie pracowali jako słupy dla tych, którzy mogą się dostać do tutejszej Rady Miasta. Pozostaje jednak pytanie czy Ci, którzy tak bardzo chcą odwołania Prezydenta Miasta Piotrkowa Trybunalskiego i Rady Miasta będą lepsi niż ci, którzy sie tam dostaną. Czyżby SLD myślało, że będzie miało więcej radnych. Czy ktoś pomyślał, że takie działania kosztują i kto ma za to zapłacić.Wydaje się, że patrząc na działania obecnych władz i wysoko postawionych działaczy trzeba się liczyć, że tutejsza lewica znalazła się na zaklętym rewirze. I może to doprowadzić do początku końca tego ugrupowania, chyba że coś się zmieni z władzami na początek.