Mimo, że przyjęcia zaczynają się od godziny 8 rano, kolejka ustawia się już dwie godziny wcześniej, a i tak nie ma pewności, że uda się dostać na wizytę do lekarza. Tak od pewnego czasu wygląda sytuacja w gminnym ośrodku zdrowia w Gorzkowicach, z którego usług korzysta około 1.600 osób. Od dłuższego czasu pacjentów przyjmuje tylko jedna lekarka.
- I tak wpuszcza nie więcej niż 30 osób - mówi pani Danuta, jedna z mieszkanek gminy. - Nawet, gdy potrzebuję tylko recepty na leki, to każe mi iść do lekarza, do którego się zadeklarowałam. Tylko, że jak mam to zrobić skoro go nie ma, bo jest na zwolnieniu? - pyta zirytowana kobieta.
Jej zdaniem, wszystko było dobrze, gdy w ośrodku przyjmowało jeszcze w ubiegłym roku trzech lekarzy. Gdy jeden z nich odszedł, a drugiego zatrudniono jedynie na połowę etatu, zaczęły się problemy i horrendalne kolejki. - Przecież tak nie może być, że jest tylko jeden lekarz, który już po godz. 9 jedzie na wizyty domowe i nigdy nie wiadomo, czy i o której wróci - zwraca uwagę pani Danuta.
Jeszcze większy problem zrobił się, gdy lekarka zatrudniona na pół etatu złamała rękę i poszła na zwolnienie. Co gorsza, jedyna lekarka, która została, poszła w tym samym czasie na urlop i przez dwa tygodnie nie miałby kto przyjmować pacjentów. Na tę okoliczność Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie przydzielił do ośrodka na zastępstwo jednego ze swoich lekarzy. Problem dostrzega też radny powiatowy Oskar Kuliński, mieszkaniec tej gminy, który - jak przyznaje - z powodu utrudnionego dostępu do świadczeń medycznych w Gorzkowicach przepisał się do przychodni w innej miejscowości.
Na początku maja radny złożył interpelację w tej sprawie do starosty piotrkowskiego oraz poruszył problem na komisji oświaty, zdrowia, kultury i sportu rady powiatu piotrkowskiego, która odbyła się w połowie kwietnia. Problem sygnalizował też, gdy dyrektorem PZOZ był Paweł Banaszek.
" (...) zwracam się z ogromną prośbą o priorytetowe potraktowanie gorzkowickiego ośrodka zdrowia w obszarze wzmocnienia dostępności lekarzy rodzinnych. Poza tym są tutaj możliwości, aby realizowano nowe kontakty takie jak stomatologia czy rehabilitacja. Utrwalenie obecnej sytuacji może nieść bardzo negatywne konsekwencje dla zdrowia, a nawet życia ludzkiego, natomiast dla PZOZ powodować kolejną utratę pacjentów (...) - to fragment interpelacji.
Mieszkańcy postanowili też wziąć sprawy w swoje ręcę i stworzyli petycję o przyjęcie nowego lekarza, pod którą podpisało się min. 100 osób. Pismo już trafiło do starostwa, zbierane są podpisy pod kolejną petycją.
Zapytaliśmy, jakie działania w tej sprawie podejmuje gmina i szpital, pod który podlega placówka? Jak przyznaje wójt gminy Gorzkowice, Alojzy Włodarczyk , do rozpatrzenia są dwa aspekty.
- Pierwszy to kwestia zatrudnienia dodatkowego lekarza, a druga rozszerzenia świadczeń medycznych o specjalistyczne. Przede wszystkim myślimy o rehabilitacji, opiece ginekologicznej i stomatologii, ale musimy się zastanowić, czy w tym budynku, w którym funkcjonuje ośrodek da się to zrobić - dodaje. Na 25 maja zaplanowano w gminie komisję zdrowia.
Warto wspomnieć, że w tym samym miejscu działa też prywatna Przychodnia „ Medycyny Rodzinnej” NZOZ, w której co prawda takich kolejek nie ma, ale - jak przyznaje jej kierownik - Iwona Ślęzak, dodatkowy lekarz też by się przydał.
- Postaramy się zapewnić od przyszłego tygodnia na zastępstwo dodatkowego lekarza, W jakim wymierze, to będzie zależało od potrzeb - zapewnia Janusz Tamilla, dyrektor PZOZ w Piotrkowie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?