Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handlarze samochodów ignorują zakaz, straż miejska nie reaguje

Redakcja
Parking przy Dmowskiego 30 w Piotrkowie przeznaczony dla mieszkańców i klientów firm stał się przedłużeniem giełdy samochodowej, gdzie handlarze nie muszą płacić za miejsce.
Wiele samochodów stoi na parkingu nie tylko podczas trwania giełdy, ale zostają też po weekendzie... do następnej giełdy
Parking przy Dmowskiego 30 w Piotrkowie przeznaczony dla mieszkańców i klientów firm stał się przedłużeniem giełdy samochodowej, gdzie handlarze nie muszą płacić za miejsce. Wiele samochodów stoi na parkingu nie tylko podczas trwania giełdy, ale zostają też po weekendzie... do następnej giełdy Dariusz Śmigielski
Handlarze z giełdy znaleźli sobie darmowe miejsca, gdzie prowadzą handel na parkingu przy ul. Dmowskiego 30, skutecznie utrudniając życie mieszkańcom i klientom firm mieszczących się w dwóch blokach pod tym adresem. Ignorują zakaz, który zresztą dla straży miejskiej jest w zasadnie nie do wyegzekwowania...

Sobota i niedziela na ulicy Dmowskiego w Piotrkowie, gdzie na placu po stadionie miejskim mieści się bazar i giełda samochodowa Ptaka, od lat wygląda tak samo - potężny ruch samochodowy i pieszych, a do tego walające się sterty śmieci roznoszone przez wiatr - częstokroć godzinami, nim zostaną posprzątane.

- Poznałam tę sytuację z perspektywy mieszkańca bloków przy Dmowskiego, który w weekendy nie może wyjechać z posesji, jak i innych mieszkańców i osób prowadzących działalność gospodarczą, którzy borykają się z problemem parkingu - mówi Wiesława Olejnik, miejska radna.

Handel poza giełdą?

Parking przy Dmowskiego 30 dostępny od ulicy został wybudowany wraz z blokami - dla mieszkańców i klientów firm, które mieszczą się na dolnej kondygnacji. Szybko te miejsca - praktycznie naprzeciwko giełdy, w dodatku darmowe, wypatrzyli handlarze aut. Na początek, na parkingu nieśmiało pojawiły się pojedyncze samochody z kartkami nie pozostawiającymi złudzeń, że są wystawione na sprzedaż.

- Wcale nie do rzadkości należą sytuacje, że jako mieszkaniec nie mogę zaparkować, mimo, że miejsce jest wolne, bo „wyskakuje” handlarz, macha rękami i krzyczy, że nie wolno wjeżdżać, bo zajęte... auto jest na jeździe próbnej i zaraz wróci... - mówi mieszkanka jednego z bloków przy Dmowskiego 30.

Przez dłuższy czas auta handlarzy po weekendzie znikały. W ostatnich miesiącach ich liczba wzrosła nawet do kilkunastu, a handlarze przestali nawet kłopotać się zabieraniem ich po weekendzie.

Wyprosili zakaz

Tak było chociażby w ostatni weekend, chociaż przy parkingu od trzech tygodni stoją znaki zakazu postoju w soboty i niedziele dłużej niż 30 minut w godzinach 7 - 14... Mało tego, wiele z tych samochodów po weekendzie pozostało...

Znaki zostały ustawione na skutek interwencji zarządu wspólnoty mieszkaniowej Dmowskiego 30 i po pisemnej interpelacji radnej Wiesławy Olejnik. - Ta sprawa została omówiona na komisji bezpieczeństwa drogowego - mówi radna Olejnik. - Były nawet pomysły, żeby na wzór Bełchatowa, gdzie był podobny problem, zawiadomić policję skarbową, która tam szybko poradziła sobie z handlem poza giełdą. Ostatecznie zdecydowano o ustawieniu takich a nie innych znaków.

Radna dodaje, że wszyscy byli przekonani, że to pomoże, oczywiście przy założeniu, że przez kilka weekendów z rzędu respektowania znaków przypilnuje policja, a przede wszystkim straż miejska i dla przykładu ukaże mandatami za łamanie zakazu.

Nie będą pilnować

Jacek Hofman, komendant SM w Piotrkowie podkreśla, że w miniony weekend było tylko jedno zgłoszenie mieszkańca o łamaniu zakazu, a wcześniej „,może jakieś pojedyncze” zgłoszenia, ale strażnicy nie mają czasu pilnować, czy ktoś stoi dłużej, niż pół godziny.

- Nawet jeśli patrol zauważy takie auto, odjedzie na inną interwencję i wracając zauważy, że ono nadal stoi, to właściciel zawsze może powiedzieć, że odjechał i znowu przyjechał. Potrzebny byłby świadek, który widział, że auto stoi dłużej i złożył zawiadomienie o wykroczeniu - wyjaśnia komendant.

Okazuje się, że dla straży, po oględzinach miejsca, bardziej istotna okazała się kwestia uzupełnienia oznakowania o znaki odwołujące zakaz - żeby nie było żadnych wątpliwości. Przypomnijmy, że takie właśnie oznakowanie zatwierdziła komisja, w skład której wchodzą urzędnicy miejscy, przedstawiciele policji, straży miejskiej, zarządu dróg i WORD... Sprawa jednak, jak zaznacza komendant musi wrócić na komisję.
Swoją drogą, radna Olejnik zamierza w tej sprawie jeszcze interweniować u wiceprezydenta Adama Karzewnika, członka komisji.

O tej sprawie pisaliśmy w tygodniku "7 Dni" z dn. 26 lipca 2019 r. Od tego czasu, m.in. w ostatni weekend, nic się nie zmieniło.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto