Kontrolerzy NFZ w Powiatowym Zespole Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie pojawili się w grudniu. Celem doraźnej kontroli była ocena prawidłowości realizacji umowy z Funduszem na prowadzenie oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii. Badany był okres od października do grudnia, kiedy szpital przy ul. Roosevelta został włączony do tzw. sieci szpitali.
Kontrolerzy sprawdzali dostępność do świadczeń przez pacjentów w kontekście długotrwałego zawieszenia działalności oddziału - interna była nieczynna od września z małą przerwą na przełomie września i października. Działalność na pełnych obrotach wznowiła w połowie grudnia, już na parterze szpitala.
- Kontrolerzy pozytywnie ocenili skontrolowaną działalność, choć szpital informując NFZ o przerwie w udzielaniu świadczeń, nie zachował co najmniej 30-dniowego odstępu czasowego przed planowaną przerwą - informuje Anna Leder, rzecznik prasowy ŁOW NFZ w Łodzi. Jak wyjaśnia, kontrolerów przekonały wyjaśnienia o konieczności zamknięcia oddziału w celu przeprowadzenia remontu z powodów sanitarnych, stąd Fundusz nie wydał żadnych zaleceń pokontrolnych.
Jednocześnie Anna Leder ostrzega, że zawieszenie działalności oddziału może wpłynąć na wysokość ryczałtu szpitala. Zgodnie z umową z Funduszem, szpital od października ma ryczałt obliczony według specjalnego algorytmu na podstawie kontraktów z nadwykonaniami za rok 2015.
Tak wyliczone środki na działalność wszystkich oddziałów - dostał na ostatnie trzy miesiące ub roku. Tak samo był wyliczany ryczałt na pierwsze półrocze 2018 - wyniósł on 5 mln 262 tys. 228 zł.
- Ryczałt polega na tym, że dyrektor szpitala może dowolnie przesuwać te pieniądze między oddziałami nie pytając nas o zgodę, ale jednocześnie jest sprawozdawczość i widzimy aktywność poszczególnych oddziałów. I to nie jest tak, że gdy jest zamknięta interna, to nagle podwoi się liczba porodów na ginekologii... - wyjaśnia A. Leder.
Ile będzie szpital kosztować ponad dwumiesięczny przestój interny? Nie wiadomo - jak dotąd taka sytuacja spotkała tylko w styczniu łódzki szpital im. Kopernika, w którym została wstrzymana praca jedynego w regionie Centrum Urazowego. Jak oszacował NFZ, zawieszenie działalności pociągnie za sobą konsekwencje finansowe w postaci potrącenia z ryczałtu kwoty 15 tys. 934 zł za każdy dzień, w którym centrum nie pracuje.
Badał Fundusz, badała NIK
Kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest jedyną, jaką przeszedł w ostatnim czasie PZOZ w Piotrkowie. Działalnością placówki, w kontekście restrukturyzacji PZOZ i SSW im. Kopernika i przenoszenia między nimi oddziałów, interesuje się też Najwyższa Izba Kontroli. O skontrolowanie wprowadzonych zmian do NIK zwróciła się poseł Elżbieta Radziszewski. Wyniki pracy kontrolerów NIK, którzy pracowali od lutego do października ub. roku, poznamy wkrótce, bo aktualnie trwa przygotowywanie wystąpień pokontrolnych.
- Przedmiotem kontroli było przygotowanie i przebieg zmian organizacyjnych związanych z restrukturyzacją szpitali w latach 2015 - 2017 - potwierdza Przemysław Witek, rzecznik NIK w Katowicach, która kontrolowała szpitale. Jak dodaje, wystąpienia do obu placówek powinny trafić do końca lutego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?