Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Studzianek domaga się wstrzymania robót na DK 8. GDDKiA zajęła jego działkę.

Karolina Wojna
Tadeusz Płoskonka vis-a-vis domu ma teraz ścianę wiaduktu

Tadeusz Płoskonka vis-a-vis domu ma teraz ścianę wiaduktu
 Dariusz Śmigielski
Potężne maszyny pod bramą, ściana wiaduktu pod oknem, objazd do własnego domu, nawet wizja zajęcia pod pas drogowy kawałka domu - Tadeusz Płoskonka ze Studzianek (gm. Wolbórz) nie protestował, gdy na mocy specustawy stracił część działki, którą Skarb Państwa przejął pod przebudowę gierkówki.

Teraz, gdy po czterech latach od wywłaszczenia ciągle nie dostał odszkodowania, a nawet nie wie, ile gruntu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mu ostatecznie zabierze, stracił cierpliwość i domaga się wstrzymania robót.


- Mieli wejść metr w róg domu, tak jak na mapie, teraz mówią, że chcą dom ominąć, ale ja nic nie wiem - mówi zdenerwowany mieszkaniec, którego budowa odcięła nie tylko od DK 8, ale i nawet od sąsiadów. 
- Samochodem się nie da do nich dojechać, co najwyżej pieszo - pokazuje hałdy piachu dzielące posesje. 


Od początku o zajęciach działki i GDDKiA, i ustalający odszkodowanie za grunt Łódzki Urząd Wojewódzki, w jego odczuciu, skąpili informacji.


- Dzwoniłem ostatnio, ale dalej nie wiem, ile mi zabiorą i kiedy zapłacą. O wywłaszczaniu też dowiedziałem się, jak chciałem wyciąć drzewo - mówi Tadeusz Płoskonka.


Piotr Klimczyk, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami i geodezji ŁUW, przyznaje, że sprawa działki ze Studzianek jest złożona i ciągle niezałatwiona. Geneza kłopotów mieszkańca, jak dodaje, leży w niedogadaniu się Tadeusza Płoskonki z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Mimo pierwotnych planów, teraz GDDKiA chce ominąć dom i zająć tylko część ogrodzenia. To z kolei wiąże ręce urzędnikom z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.


- Nie mogę wpłacać odszkodowania, skoro nie wiem, co mam zlecać rzeczoznawcy - mówi Piotr Klimczyk. - 28 listopada 2011 zawiesiliśmy nasze postępowanie dotyczące odszkodowania za ten grunt z uwagi na to, że GDDKiA złożyła wniosek do ministra transportu o wznowienie postępowania dotyczącego nowej lokalizacji pasa drogowego, omijającej dom.


Szkopuł w tym, że to postępowanie nie ruszy do czasu rozpatrzenia skarg na poprzednią, ,,klepniętą" dawno decyzję o lokalizacji pasa drogowego. Tę decyzję, w której pas drogowy wchodzi w dom Tadeusza Płoskonki. 


- Można przyjąć, że to było niedopatrzenie, ale uznaliśmy, że skoro można skorygować ten przebieg, to trzeba to zrobić - tłumaczy Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi. - Jest już gotowa mapa zmieniająca przebieg linii rozgraniczających teren inwestycji, ale musimy czekać, aż NSA rozpatrzy skargi. Gdyby nie one, nie byłby problemów, ale pan Płoskonka na pewno nie będzie pokrzywdzony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto