MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrków: oszuści kłamią i straszą, by ukraść telefon

kat
D. Śmigielski
Najpierw było siedem przypadków kradzieży telefonów w Bełchatowie, teraz kolejne zanotowano w Piotrkowie. Sprawca opowiada wymyśloną historię, by wyłudzić od nastolatka telefon. W Bełchatowie złodzieja nie złapano, w Piotrkowie owszem, ale po postawieniu zarzutów, wyszedł na wolność.

- Obawiamy się, że to może się powtórzyć - mówi mama okradzionej dziewczyny. - Mężczyzna jest na wolności. Może mojemu dziecku nic nie zrobi, bo ma już nauczkę, ale może spróbować okraść innych. 


Dziewczyna wraz z dwiema koleżankami wracała z basenu przy Belzackiej w Piotrkowie. Zaczepił je młody mężczyzna. Twierdził, że są podobne do dziewcząt, które pobiły jego siostrę i ukradły jej telefon komórkowy.

- Dziewczyny się wystraszyły, że będą mieć problemy w szkole i na policji, a że mężczyzna był miły, zgodziły się z nim pójść i wyjaśnić sprawę - mówi matka dziewczyny.

Mężczyzna tłumaczył, że zaprowadzi je do domu babci, gdzie jest jego siostra. Na 7 piętrze wieżowca przy Słowackiego poprosił o telefony komórkowe. Miał je przez wizjer pokazać siostrze, tak by rozpoznała, czy któryś z aparatów nie jest jej. Gdy telefony znalazły się w jego rękach, zniknął. 
Podobne przypadki na początku miesiąca miały miejsce w Bełchatowie. Tam mężczyzna zaczepiał nastolatki w wieku od 12 do 16 lat. Opowiadał, że ma brata albo siostrę, których okradziono, a zagadnięty młody człowiek jest podobny do złodzieja. Straszył, mówiąc, że jak sprawa wyjdzie na jaw, to może być... nieciekawie i lepiej, żeby to jemu pokazać telefon.

W ten sposób w Bełchatowie i Piotrkowie doszło już do kilkunastu kradzieży.

- Obawiam, że ta technika kradzieży telefonów komórkowych na ,,legendę" rozprzestrzeni się tak samo jak tzw. metoda na "wnuczka" - mówi Sławomir Szymański, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. - Wcześniej mówiliśmy o kilku takich przypadkach, teraz jest ich coraz więcej.


Piotrkowscy policjanci dzięki zeznaniom dziewcząt zatrzymali podejrzewanego o kradzież. Okazał się nim 30-letni piotrkowianin, wcześniej nie był notowany. Sprawca zuchwałych kradzieży w Bełchatowie nie został złapany.

- Piotrkowscy policjanci wiedzą, że podobne kradzieże telefonów miały miejsce na terenie Bełchatowa - mówi asp. sztab. Małgorzata Mastalerz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. - Jednak nie mamy informacji, czy dokonywał ich ten sam sprawca.

Dlatego policja apeluje o rozwagę i rozsądek.

- Jeśli ktoś poprosi o pokazanie telefonu, nie wyciągajmy go - przestrzega Szymański. - Do wylegitymowania czy okazania rzeczy jesteśmy zobowiązani tylko wobec policjantów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto