Radni chcą zmniejszyć opłaty za parkowanie

Zamiast 3 złotych za godzinę postoju, inicjatorzy uchwały - pod projektem podpisani są radni Lewicy, RiG i PO - chcą opłaty w wysokości 2 zł. Analogicznie jest z opłatą za 30 minut postoju - tu zamiast 1,5 zł byłaby złotówka.

Gdyby nowe stawki weszły w życie, żyła złota, jaką jest dla miasta strefa płatnego postoju, przynosiłaby rocznie ponad 300 tys. zł mniej. Dziś tylko z parkomatów do kasy miasta trafia - na przykładzie minionego roku - 960 tys. zł. Oprócz tego miasto zarabia m.in. na sprzedawanych abonamentach i identyfikatorach dla mieszkańców (46 tys. zł), a przede wszystkim na opłatach dodatkowych, czyli karach za niewykupienie biletu z parkomatu (ok. 350 tys. zł w 2010 roku).

- My, radni, nie jesteśmy od patrzenia z punktu widzenia budżetu, ale z punktu widzenia mieszkańców, obecne stawki są za wysokie - dodaje radny Sokalski.

- Za wysokie - potwierdzają kierowcy, także spoza Piotrkowa, dla których opłata za postój w 80-tys. mieście bywa szokiem. - To więcej niż w Łodzi - mówi Dariusz Gabryelczyk spod Łęczycy.

Ceny za parking w Piotrkowie nie bez powodu nazywane są warszawskimi.

- To za dużo, tyle też jest w Częstochowie - przyznaje Krzysztof Jałmużniak, studiujący w Piotrkowie częstochowianin.

Projekt obniżenia opłat pod głosowanie rady trafi prawdopodobnie podczas najbliższej sesji, 31 stycznia. Na razie do biura rady trafiła opinia prawna projektu uchwały przygotowana przez prawników Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie, któremu podlega SPP. Opinia negatywna. Według niej, przyjęcie nowych stawek groziłoby miastu rozwiązaniem umowy z firmą obsługującą strefę, a w efekcie narażeniem na kary. Taka zmiana, jak przypomina MZDiK, naruszałaby zapisy prawa zamówień publicznych, które zakazuje zmian umowy w stosunku do treści oferty, na podstawie której wybrano wykonawcę.

Umowa między miastem a poznańską firmą Projekt&Parking Serwis kończy się w grudniu 2012 r. Na jej podstawie firma, która ustawiła w Piotrkowie 15 parkomatów, a kolejne 11 dzierżawi od gminy, otrzymuje 36,6 proc. przychodu ze strefy. W 2010 r. było to ok. 460 tys. zł.