56-letni Ryszard S. obecnie zawieszony w czynnościach, a wcześniej pełniący funkcję przewodniczącego jednego z wydziałów w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie, został przyłapany na jeździe na podwójnym gazie. Do zdarzenia doszło w październiku 2009 r.
Sędzia kierował fiatem punto mając 2,2 promile w wydechu. Jadącego zygzakiem kierowcę zauważył przypadkowy przechodzień i powiadomił straż miejską. Strażnicy zeznali, że już podczas kontroli wyczuli woń alkoholu i słyszeli wyraźny bełkot kierowcy. Sędzia odmówił wykonania badania alkomatem. Wtedy został doprowadzony do szpitala na badanie krwi.
Sprawą zajęła się prokuratura Rejonowa w Piotrkowie. Po kilku miesiącach zawieszono śledztwo, bo prokuratura czekała na wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego. Gdy uchwała została podjęta przez Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu, ponownie wszczęto śledztwo. Prowadzenie postępowania wydłużały składane przez podejrzanego zwolnienia lekarskie.
W lipcu tego roku Ryszardowi S. przedstawiono zarzuty. Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Piotrkowie. Sędziowie z tej placówki zwrócili się do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy innemu sądowi. Nie chcieli być uznani za stronniczy z uwagi na znajomość z sędzią.
Sąd Najwyższy uwzględnił wniosek piotrkowskiego sądu i sprawę przekazał do Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej. Oskarżony sędzia nie przyznaje się do winy. Przyznaje, że tego dnia spożywał alkohol. Twierdzi jednak, że samochodem kierował jego brat, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Jednak prokuratura uznaje to tłumaczenie za linię obrony, a dowody - jej zdaniem - twardo wskazują na winę oskarżonego.
Prokuratura zarzuca oskarżonemu sędziemu oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Sędzia prowadząc samochód na podwójnym gazie miał zjechać na przeciwległy pas ruchu, co mogło doprowadzić do zderzenia czołowego z nadjeżdżającym z przeciwka pojazdem.
Pierwsza rozprawa z udziałem sędziego w roli oskarżonego odbędzie się przed rawskim sądem 7 października. Sędziemu za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Może również stracić prawo wykonywania zawodu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?