Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieciowy absurd w Rozprzy. Trawę można kosić raz w miesiącu...

Karolina Wojna
Śmieciowy absurd w Rozprzy. Trawę można kosić raz w miesiącu...
Śmieciowy absurd w Rozprzy. Trawę można kosić raz w miesiącu... Dariusz Śmigielski
W Rozprzy, zgodnie z zarządzeniem wójta, mieszkańcy powinni trawę kosić raz miesiącu. Tylko wtedy do punktu zbiórki można oddawać odpady zielone, które muszą być świeże

Koszenie trawy latem co tydzień? Na pewno nie w Rozprzy! Tu mieszkańcy powinni - a nawet, ze względu na lokalne prawo dotyczące odbioru tzw. odpadów zielonych - muszą robić raz w miesiącu. - Dokładnie tuż przed, dzień przed pierwszym poniedziałkiem miesiąca - mówi mieszkaniec Rozprzy (nazwisko do wiadomości red.), który uważa zasady odbioru trawy, roślin za absurdalne. - Przepis mówi, że te odpady muszą być w stanie nienaruszonym, nie mogą być przegniłe - wylicza mieszkaniec.

Zarządzenie wójta Rozprzy w sprawie regulaminu Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych ujmuje to tak: „PSZOK przyjmuje wyłącznie śmieci zielone znajdujące się w stanie umożliwiającym ich dalsze zagospodarowanie, tj. nie mogą być w stanie rozkładu, zgniłe czy sfermentowane”. Z jednej strony logiczne, ale z drugiej, jak zwracają uwagę mieszkańcy gminy, dlaczego w sezonie letnim, gdy trawę kosi się co tydzień, takie odpady można oddawać tylko raz w miesiącu? - Ten przepis jest od kwietnia ubiegłego roku. Wcześniej było normalnie - koszę i wywożę kiedy chcę, w godzinach pracy tego punktu, który wcześniej był za oczyszczalnią śmieci. Teraz i popiół i trawę można wywieźć raz w miesiącu, tylko, że popiół się nie psuje... - mówi rozżalony mieszkaniec. Jak dodaje, alternatywą dla właścicieli domków jednorodzinnych, którzy mają przed domem trawniki, jest... kompostownik.

- Tak mi mówili w gminie. Tylko, że przy mojej działce o powierzchni dwa tysiące metrów, gdzie mam 6-7 120-litrowych worków trawy po koszeniu, to musiałbym mieć kompostownik wielkości garażu. Dziękuję bardzo - mówi. Na podobnym stanowisku stoi spora grupa mieszkańców Rozprzy, bo to ich najbardziej dotyczy absurdalny zapis. Żeby go obejść, trawę „podrzucają” - do starego miejsca składowania śmieci, do rowów, do kontenerów w Piotrkowie, do lasu...

W urzędzie sprawa jest już znana. Problem wójtowi zgłosiła sołtys Rozprzy, do której skarżyli się mieszkańcy. - To nie dotyczy wszystkich wsi, ale przede wszystkim Rozprzy, nie każdy chce mieć kompostownik - mówi Krystyna Famulska.

- Intensywnie myślimy nad rozwiązaniem tej sprawy - podkreśla wójt Janusz Jędrzejczyk i deklaruje zmiany w systemie wywożenia do PSZOK trawy. - Trawę będzie można oddawać co tydzień, we wszystkie poniedziałki. Myślę, że to się nam uda wprowadzić w połowie czerwca, a na pewno w lipcu - zapewnia.

W przypadku Rozprzy to już druga zmiana dotycząca „nieżyciowych” zarządzeń ws. śmieci. Wcześniej podobny problem mieszkańcy mieli z popiołem, ale w tym sezonie sprawa została już rozwiązana.

Jak wyjaśnia Artur Cubała, wicewójt gminy, popiół jeszcze w poprzednim roku mieszkańcy mogli oddawać raz w roku.

- Był to problem, dlatego teraz, w tym sezonie zmieniliśmy na trzy razy w roku - w październiku, styczniu i kwietniu i to wystarcza - mówi wicewójt i dodaje, że mieszkańcy mogą też w razie potrzeb sami zawozić popiół na PSZOK. - Jesteśmy elastyczni - podkreśla i zapewnia, że mimo regulaminowych zapisów mieszkańcy mogą już teraz także częściej wywozić na PSZOK trawę.

Odpady zielone to kolejny „śmieciowy” problem w Rozprzy, która przede wszystkim boryka się z podrzucaniem odpadów przez mieszkańców innych gmin. - Jako jedyna gmina w powiecie mamy na każdej wsi tzw. gniazda - mówi wójt Jędrzejczyk. Kolorowe pojemniki (oddzielne na papier, szkło itp.) miały służyć mieszkańcom każdego sołectwa do segregacji śmieci, ale szybko okazało się, że korzysta z nich dużo więcej osób.

- Pod każdym gniazdem są niemal wystawki, wiemy, że swoje śmieci przywożą tu ludzie spoza naszej gminy, bo zostali „złapani” - mówi wójt i opowiada najbardziej jaskrawy przykład bezprawnego korzystania z gniazd, gdy całe skrzynki z butelkami po napojach przywiózł przedsiębiorca z terenu sąsiedniej gminy. - Tłumaczył, że przecież impreza była dla mieszkańców naszej gminy...

Gniazda, jak dodaje, będą wkrótce zlikwidowane.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto