Po prostu mógł. Głośny sprzeciw wobec tej decyzji wyrażają radni z różnych klubów Rady Miasta w Piotrkowie.
Prezydent Chojniak z kierownikiem wydziału kultury Aldoną Przybylską odwiedzili Sokalskiego w siedzibie MOK bez zapowiedzi. Wręczyli wypowiedzenie, ale żadnego uzasadnienie nie było. Żadnej rozmowy. Tylko kwit do podpisu.
Krzysztof Chojniak konsekwentnie odmawia opinii publicznej prawa do poznania powodów tej decyzji.
W piątek rano obowiązki dyrektora MOK przejęła Liliana Adaszek, wieloletnia pracownica tej placówki.
Sam Jacek Sokalski przyznaje, że po piśmie prezydenta do ministra o opinię w sprawie odwołania, decyzja nie była dla niego zaskoczeniem, natomiast jej forma już tak. - Spodziewałem się, że stanie się to bardziej elegancko. Oczekiwałem choćby jakiegoś słowa czy gestu na podsumowanie 7-letniej pracy.
Decyzja o odwołaniu Sokalskiego wywołała sprzeciw radnych różnych klubów - Lewicy, PO, PiS, a nawet RiG, który jest w nieformalnej koalicji z prezydencką Prawicą Razem.
- Wydaje mi się, że każdy mieszkaniec chciałby wiedzieć, dlaczego prezydent podejmuje taką decyzję - mówi Marek Konieczko, radny RiG.
Bronisław Brylski (Lewica) przypomina, że prezydent zapewniał radnych na sesji, że decyzji nie podjął, że będzie rozmawiał z dyrektorem Sokalskim i wyrazi swoje ewentualne wątpliwości. - Okazało się, że kłamał - ocenia Brylski. - Zlekceważył samorząd, zlekceważył radnych, którzy reprezentują mieszkańców. To oburzające.
Paweł Ciszewski (PO) pokazywał zdjęcia, jak MOK wyglądał w 2003 roku, kiedy Jacek Sokalski obejmował stanowisko.
- Z jakiej ruiny został ten obiekt wyprowadzony, jak dzisiaj wygląda. Nie możemy zrozumieć tej decyzji, nie możemy się z nią pogodzić - podkreśla radny. Dodaje, że MOK pod kierownictwem Sokalskiego to również pierwszy w Polsce Ośrodek Edukacji Artystycznej "Wyciągamy dzieci z bramy", to tysiące dzieci, które się przewinęły przez ten ośrodek.
- To człowiek, który został wyróżniony przez ministra orderem Gloria Artis, "Zasłużony dla polskiej kultury". Nie znajduję żadnej motywacji, poza tą, że trzeba posadzić kogoś swojego - dodaje radny Ciszewski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?