W Piotrkowie już walczą o studenta

Choć do rozpoczęcia rekrutacji jeszcze prawie dwa miesiące, uczelnia już rozpoczęła walkę o nowego studenta. Pierwszy swoją ofertę na nowy rok akademicki przedstawił wydział filologiczno-historyczny, który od kilku lat boryka się z mniejszym zainteresowaniem. Ostatni nabór, jak podkreśla dziekan Zbigniew Matuszak, już był lepszy niż ten na rok 2009/2010, bo liczba studentów wzrosła o 109 osób.

Teraz władze wydziału liczą na jeszcze lepszy wynik, tym bardziej że zmodyfikowały swoją ofertę pod kątem potrzeb żaków oraz rynku pracy. Dotyczy to przede wszystkim nowych specjalności na czterech kierunkach wydziału.

Od października na kierunku historia pojawi się np. archiwistyka, historia wojskowości czy ochrona zasobu kulturowego, a na stosunkach międzynarodowych m.in. dyplomacja europejska czy dziedzictwo europejskie i narodowe.

- Do tej pory na każdym kierunku mieliśmy po dwie, trzy specjalności, teraz będzie po sześć, osiem - podkreśla profesor Matuszak.

O ile niektóre specjalizacje wydział filologiczno-historyczny "odkurza" po latach mniejszego zainteresowania, to kilka jest zupełną nowością. Profesor Matuszak zdradza już, że niewykluczone, że za dwa, trzy lata staną się odrębnym kierunkiem. Takie zamiary dziekan ma np. w związku z ochroną dóbr kultury.

Równie duże oczekiwania uczelnia ma w związku z rozwijającymi się kierunkami i specjalnościami związanymi z szeroko pojętym bezpieczeństwem państwa, bezpieczeństwem publicznym oraz narodowym. Tu, na razie po cichu, mówi się o wyodrębnieniu najpierw instytutu, a potem nowego wydziału. - Kadrę mamy - dodaje Matuszak.

Nowe specjalności w swojej ofercie ma także wydział nauk społecznych piotrkowskiej uczelni. Te, np. animacja kulturalna czy pedagogika zdrowia, rekreacja i turystyka, pojawią się w ofercie wiodącego kierunku wydziału, czyli pedagogiki.

Z nową ofertą uczelnia już wychodzi do przyszłych studentów. Narzędziami promocji, oprócz ulotek, folderów i internetu, są przede wszystkim osobiste kontakty z uczniami szkół ponadgimnazjalnych, np. podczas targów, ale i podczas spotkań z młodzieżą. Pracownicy naukowi wydziału filologiczno-historycznego współpracują ze szkołami w całym regionie, np. z liceami i zespołami szkół w Piotrkowie, Bełchatowie czy Opocznie, dokąd jeżdżą z wykładami.

Żywą reklamą uczelni są też obecni jej studenci.

- Jestem bardzo zadowolona z wyboru - mówi Małgorzata Czekalska z Kutna, która studiuje na ostatnim roku pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej. - Wiem, że są różne opinie. Mnie przekonali i przekonują wykładowcy, to kadra z całego kraju. O tym, że warto tu studiować przekonuje mnie też sposób prowadzenia wykładów - dodaje studentka.