Dziś dyrektor szkoły spotka się z rodzicami uczennic, które nie pierwszy raz sprawiają kłopoty. Za rozpylenie gazu nastolatkom grozi m.in. nagana lub przeniesienie do innej klasy.
Do zdarzenia doszło w środę pod koniec przerwy. 15-latka i 16--latka rozpyliły gaz w kilku miejscach. Na spowodowane przez gaz dolegliwości, m.in. kaszel, złe samopoczucie, skarżyło się kilkunastu uczniów, głównie z młodszych klas, ale nie było konieczności ewakuacji szkoły. Jedna osoba, uczennica klasy trzeciej szkoły podstawowej, trafiła do szpitala na obserwację.
- Ta uczennica jest alergiczką - wyjaśnia Krzysztof Kuczerski, dyrektor szkoły. Dziewczynka jeszcze w ubiegłym tygodniu została wypisana do domu.
Sprawczynie zamieszania zostały szybko przez szkołę wytypowane i w obecności rodziców przesłuchane przez policję. Dziewczyny przyznały się do popełnionego czynu, a jedna nastolatka wskazała miejsce, gdzie wyrzuciła pojemnik po gazie.
Pod koniec listopada 2011 gaz pieprzowy rozpylił w swojej szkole uczeń Zespołu Szkół Rolniczych w Szydłowie (gm. Grabica). Ewakuowano 30 osób, ale poza dokuczliwym kaszlem nikomu nic się nie stało. Sprawca, 18-latek, który się przyznał do rozpylenia gazu, decyzją rady pedagogicznej został wykreślony z listy uczniów ZSR w Szydłowie i przeniósł się do jednej z piorkowskich szkół ponadgimnazjalnych. Chłopakowi za rozpylenie gazu grożą konsekwencje karne.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?