Regionalna Izba Obrachunkowa skontrolowała sulejowskich urzędników

To główne grzechy sulejowskich urzędników, które wytknęli kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi. 
21-stronicowe wystąpienie pokontrolne to efekt kompleksowej kontroli, która w urzędzie trwała od wiosny. Zalecenia dotyczyły przede wszystkim spraw, związanych z podatkami.


- Jedna pracownica została ukarana naganą, a nieprawidłowości zostały wyjaśnione i usunięte - tłumaczy Stanisław Baryła, burmistrz Sulejowa.


Jak podkreśla, większość błędów dotyczyła kwestii formalnych, np. używania niewłaściwych druków.


- Spraw finansowych było mało, ale i tak od stycznia będziemy zatrudniać dodatkową osobę do wewnętrznej kontroli - dodaje burmistrz. 


Na decyzję miało wpływ podkreślone w protokole zalecenie RIO, dotyczące zwiększenia nadzoru nad pracownikami oraz ich dokształcania.


Dla sulejowskich urzędników to nie była jedyna kontrola RIO w tym roku. Tydzień temu w urzędzie zakończyła się kontrola doraźna, którą RIO przeprowadziła po informacji, uzyskanej od Centralnego Biura Antykorupcyjnego. 
Tematem zainteresowania kontrolujących znów były podatki od nieruchomości, płacone przez kolejne firmy, prowadzące działalność na terenie po byłych Zakładach Przemysłu Wapienniczego.


W przeciwieństwie do poprzedniej kontroli, tym razem RIO nie miała zbyt dużo uwag.


- W toku kontroli nie stwierdzono istotnych naruszeń prawa - mówi Piotr Walczak, naczelnik wydziału kontroli gospodarki finansowej gmin RIO w Łodzi. 


Jak podkreśla, temat i zagadnienie kontroli zostało precyzyjne nakreślone, stąd całość poszła sprawnie.
- Przyszli i poprosili o dokumenty - przyznaje burmistrz Baryła.


Jak wyjaśnia, pracownicy Regionalnej Izby interesowali się przede wszystkim podatkami płaconymi przez firmy, prowadzące działalność w Wapiennikach przed ostatnim dzierżawcą, spółką, która chciała tam zorganizować składowisko odpadów niebezpiecznych.


- Ta firma ma swoich prawników, wszystko dokładnie obmierzyli i wyliczyli, nieprawidłowości podatkowe były wcześniej, ale te wszystkie kontrole różnych instytucji zaczęły się od tej firmy... - wzdycha Stanisław Baryła.