Z jednej strony właściciele lokali mają prawo prowadzić swoją działalność, która wiąże się m.in. z puszczaniem głośnej muzyki, z drugiej mieszkańcy mają prawo domagać się ciszy w nocy. - To trudny problem - mówi Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej.
W minioną sobotę mieszkańcy kamienicy przy ul. Słowackiego dwukrotnie dzwonili na policję - o godz. 2 i 3.
- Karaoke w wykonaniu podpitych gości w nocy, a nawet nad ranem jest nie do wytrzymania, a poza tym przez ścianę słychać wszystko, co dzieje się w toaletach - mówi piotrkowianka Lidia Gieroń. Jej sąsiad Tadeusz Leśniewski dorzuca: Sam kiedyś grałem na gitarze basowej, ale jak w nocy, kiedy człowiek chce spać, dudnią basy, to aż się wszystko w środku trzęsie.
Zakłócanie ciszy nocnej jest wykroczeniem, ale menadżerka klubu, działającego w budynku MOK przy ul. Słowackiego, ma swoje racje.
- To problem nie tylko mój, ale też wielu innych przedsiębiorców, którzy nie mogą normalnie prowadzić swojej działalności - mówi menadżerka. - Niedługo to miasto zamiast tętnić życiem, po godz. 22 będzie wyglądało na wymarłe.
- Funkcjonariusze straży czy policji mogą jedynie pouczyć, by ściszono muzykę, a w razie niezastosowania się do zalecenia ukarać jak za wykroczenie, ale te uciążliwości są jednak przez strony subiektywnie odbierane - mówi Hofman.
W przypadku kamienicy przy ul. Słowackiego, jak i tej przy ul. Dąbrowskiego, gdzie niedawno w Ośrodku Działań Artystycznych uruchomiono też lokal rozrywkowy, a mieszkańcy złożyli do straży pisemną skargę, najprostsze rozwiązania niestety dotąd nie zostały wprowadzone w życie. Jakie? Choćby dźwiękoszczelne okna, wyciszenie ścian i klimatyzacja zamiast otwierania okien.
Zarówno dyrektor MOK Lidia Adaszek, jak i menadżerka klubu przy Słowackiego zadeklarowały, że jeśli mieszkańcy przedstawią swoje racje, najlepiej pisemnie, postarają się problem, w miarę możliwości, rozwiązać.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?